Przerażające jest to, co się właśnie dzieje w Syrii i Iraku. Słyszeliście od co najmniej roku, że Państwo Islamskie jest w odwrocie? Kapituluje, przegrywa, wycofuje się? Brzmi pewnie znajomo.
A prawda jest taka :
BULLSHIT
Informowałem w dniu wczorajszym o ataku w 5 miejscach jednocześnie na kurdyjską Rojave (syryjski Kurdystan na północy kraju) .
Wedle informacji YPG po około 7-8 godzinach atak na północy z terytorium Turcji został odparty. Wedle moich informacji ofensywa IS z tamtej strony była nastawiona na zadanie jak największych strat YPG. Misja się udała :
-wysoki oficer YPG został zdekapitowany
-IS zadał duże straty
-koalicja USAF i RUAF musiał bombardować Tel-Abyad niszcząc teren.
Około pół godziny temu (piszę 22.35 w niedzielę) doszło do kolejnego Breaking News.
IS wszedł znów z tej samej strony.
Jednocześnie od południa wolno posuwa się przejmując kolejne wioski.
Sytuację można porównać z moją wczorajszą mapką, którą podaje poniżej.
Przechodzimy teraz do zachodniej Syrii.
Przez cały tydzień zaawansowani obserwatorzy konfliktu obserwowali jednoczesne uderzenie IS i dżihadystycznej bojówki powiązanej z Al-Nusrą, na kluczowy dla wojsk Assada punkt autostrady w Khanaser.
Było to bardzo poważne przedsięwzięcie :
- doszło do ponownego zbliżenia Al-Nusry z IS (przynajmniej na tym odcinku,ale nie zdarzało się to w ostatnich 3 latach)
- punkt ten jest ważnym miejscem przerzutu wojsk na front w Aleppo - tędy przebiega jedyna droga zaopatrzeniowa. Dlatego uderzenie w to miejsce było poważnym ciosem.
Powoli powoli, ale dopiero wczoraj można było powiedzieć o prawie pełnym odzyskaniu przez Assada kontroli nad tym punktem autostrady. Brakowało jednego checkpointu.
Jednakże godzinę temu....
Oficjalne radio syryjskie poinformowało o drugiej ofensywie IS, która z powrotem odbiła Khalaser.
Mapkę daję poniżej
Sytuacja jeszcze nie jest klarowna, ale wygląda to (znów!) na poważną akcję militarną.
Ostatni 3 już front, na który dzisiaj w nocy zwracam uwagę. Prawdopodobnie najważniejszy, gdyż nikt się tego w czarnych snach nie spodziewał.
Prawdopodobnie w tej chwili , w której piszę ten tekst, idzie potężna ofensywa na przedmieścia Bagdadu w Rashadiya (info od dr. Szewki na Twitterze, potwierdzone doniesieniami o strzelaninach i zdjęciami zbliżających się oddziałów zmotoryzowanych z Tarmiyah z północy i Abu Ghraib z zachodu)
Wszystko to, co dzieję się dzisiaj w nocy, potwierdza jeden fakt:
Karmieni jesteśmy papką medialną i IS wcale nie przegrywa w Syrii i Iraku.
Mało tego - są w stanie zagrozić bezpośredniej stolicy Iraku, czyli Bagdadowi.
Jak to się ma do sukcesów operacji amerykańskiej Inherent Resolve?
Na to chyba mamy odpowiedź, wnioskując z mojego artykułu.
Pozdrawiam serdecznie.
O sytuacji będę informował na bieżąco.
mPolska24
