- Nie chciałbym być złym prorokiem ale musimy się liczyć z zachowaniami niekorzystnymi, przecież Europa jest ciągle nękana przez akty terroryzmu, to też musimy brać pod uwagę i zabezpieczyć się przed takimi wydarzeniami (…) myślimy o tym, żeby te kontrole (graniczne – red.) wprowadzić – powiedział minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski.
- Sytuacja wydaje się być pod kontrolą, natomiast trudno przewidzieć, jak ona będzie się rozwijała przez następne 4-5 miesięcy, jeśli nastąpi np. kolejna fala emigrantów do Europy. W odpowiedzi na to niektóre państwa będą w dalszym ciągu próbowały zamknąć granice bądź narzucić ścisłą kontrolę. To może z jednej strony zniechęcić część osób do przyjazdu, innym utrudni przyjazd – dodał minister.
Forsal