Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Protestacja apogeum degeneracji ustrojów

Naturalnie najpierw jest Monarchia. Gdy się osłabi oddaje władzę Arystokracji. Wynaturzonej władzę odbierają Republikanie. Stąd już tylko jeden krok do demokracji, z której - jak po równi pochyłej - do ochlokracji, czyli rządów motłochu. Wydarzenia ostatnich miesięcy jednoznacznie wskazują, że w konsekwencji powszechnej i państwowej edukacji doszedł nam nowy szczebel degeneracji ustrojów: protestacja.

Protestacja apogeum degeneracji ustrojów
źródło: internet

Popularność demokracji nie dziwi. Kto by nie chciał sobie trochę porządzić, podecydować, szczególnie na co wydać cudze pieniądze? Gdyby w jakiejkolwiek firmie zrobić referendum, wynik byłby nieubłagany. Następnie, demokratycznie wybrane władze wprowadziłyby 5000+ i w niecały rok byłoby po firmie. Na szczęście te są prywatne i o władzach decyduje właściciel.

O gospodarce, makroekonomii, podatkach mało kto ma pojęcie. O stanowieniu prawa jeszcze mniej. A na polityce zagranicznej znają się naprawdę nieliczni. Niemniej jednak o losach państwa decydują demokratyczne wybory no i nieszczęście gotowe (więcej o tym tu: http://www.mpolska24.pl/post/10051/fenomen-pozadania-nieszczescia).

Do tej pory demokracja oznaczała podejmowanie decyzji poprzez głosowanie. Protesty, owszem, miały miejsce, ale jako sprzeciw wobec decyzji podejmowanych przez władze. Wszystko sie zmieniło, gdy wybory zaczęli przegrywać sami płomienni zwolennicy demokracji i teraz protestuje się przeciwko (sic!) jej wynikom??? Najwyraźniej ćwierćinteligent nie potrafi zmierzyć się z przesądem i głupotą demokracji nawet gdy ta odpłaca mu odrzuceniem.

To prawdziwy chichot losu, że ostatnimi czasy, po niemal każdych wyborach całe tabuny demokratów i demokratek, a nawet demokractw (sort nijaki), wypełza na ulice, aby wyrazić swoje niezadowolenie z wyników demokratyczych wyborów wlaśnie??? Każdy demokrata, mający jednocześnie odrobinę godności i szacunku do przeciwnie głosujących, powinien nie tylko jej wynik uszanować, ale - zgodnie ze swoim głębokim przekonaniem - wyrazić uznanie i zadowolenie, że na całe szczęście wola większości ponownie wzięła górę i przezwyciężyła uzurpację mniejszości. Czyżby nieubłaganą konsekwencją powszechnej edukacji była zbiorowa schizofrenia?

https://www.facebook.com/KrzysztofSzpanelewskiEuro2014

Data:
Tagi: #
Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.