Czy Oleksy miał rację?
Z szorstkiej męskiej przyjaźni między Aleksandrem Kwaśniewskim a Leszkiem Millerem nie zostało już wiele.
Były szef rządu musiał się poczuć urażony słowami byłego prezydenta, który na antenie obwiniał go o ostateczną porażkę Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Były prezydent stwierdził, że struktura partii premiowała ludzi, którym zależało jedynie na władzy. W ocenie Kwaśniewskiego, winę za taki stan rzeczy ponosi Leszek Miller.
- I właśnie ten duch drużyny został zachwiany tym, co zrobił Leszek Miller. On przed wyborami bardzo dążył do tego, by stworzyć partię SLD. Ten proces zakończył się zwycięstwem aparatu nad ludźmi bardziej niezależnie myślącymi. SLD powstało jako jednolity twór, wypłukując się z wielu niepokornych postaci i dając szansę aparatczykom, dla których władza była celem samym w sobie - ocenił Aleksander Kwaśniewski.
Leszek Miller nie pozostał dłużny byłemu partyjnemu koledze i w twitterowym wpisie przytoczył słowa innego polityka Sojuszu, Józefa Oleksego, który pełnił funkcję szefa MSWiA w jego rządzie.