Emerytura dla matek
- Razem z premierem Mateuszem Morawieckim przygotowujemy projekt emerytury dla matek, które urodziły i wychowały przynajmniej czwórkę dzieci - zapowiedziała wicepremier Beata Szydło.
Zapowiedź padła podczas spotkania wicepremier Szydło z mieszkańcami Skarżyska-Kamiennej. - Jeśli wychowując dzieci nie były w stanie wypracować sobie emerytury, będą miały gwarantowaną najniższą emeryturę. Jeśli pracowały, to będą miały ją uzupełnioną. Prace nad tym projektem trwają, on zostanie przygotowany do końca wakacji, a później zostanie przedstawiony do debaty parlamentarnej - obiecała Beata Szydło.
Jest to kolejna zapowiedź wprowadzenia tzw. "matczynej emerytury". Temat po raz pierwszy zaistniał podczas kwietniowej konwencji Prawa i Sprawiedliwości. Kilka dni temu premier Mateusz Morawiecki mówił, że pomysł zostanie wdrożony od przyszłego roku. Beata Szydło zaznaczyła, że największym wyzwaniem dla rządu są kwestie demograficzne. Jeżeli tendencja się nie zmieni, to w ciągu kilkunastu lat liczba mieszkańców Polski zmniejszy się o milion.
- To mniej więcej tak, jakby z mapy zniknęło województwo świętokrzyskie. Musimy wspierać politykę prodemograficzną, prorodzinną. Temu służą te projekty, które zostały już wprowadzone w życie, m.in. program Rodzina 500 plus. W jego wyniku poprawiła się sytuacja polskich rodzin, wyeliminowaliśmy praktycznie ubóstwo wśród dzieci. Ale 500 plus z założenia był również programem prodemograficznym. Mamy tutaj pozytywne sygnały, że to się powiodło, bo zaczęło się w Polsce rodzić więcej dzieci, niż początkowo zakładano - poinformowała.
Wicepremier przypomniała także kolejne programy prospołeczne wprowadzone przez rząd, podniesienie minimalnego wynagrodzenia, stawki godzinnej i minimalnej emerytury. - Dzisiaj ta minimalna gwarantowana emerytura wynosi 1000 złotych, a po waloryzacji 1029 złotych. Wiem, że to jest bardzo mało. Ale cały czas pracujemy nad tym, aby i tutaj sytuacja uległa poprawie. Niebawem przestawimy kolejne propozycje w tej sprawie - zapewniła.
źródło: PAP