… a kolejki jak były tak będą
Już 8proc. fizjoterapeutów, pracujących obecnie w kraju, rozważa wyjazd za granicę w poszukiwaniu zatrudnienia. Czy czeka nas kolejna fala emigracji, po pielęgniarkach i lekarzach?
Stawki za które pracują dyplomowani fizjoterapeuci są druzgocące. Netto na umowę o pracę mogą liczyć średnio na 2 158 zł. To głodowe wynagrodzenie, które nie pozwala na utrzymanie rodziny. Przykra sprawa, bo przecież to wykształceni ludzie. Mają na swoim koncie studia oraz liczne kursy.
Żeby się utrzymać fizjoterapeuci są zmuszeni pracować w Polsce średnio na 1,5 etatu. Co więcej bardziej opłacalna jest dla nich współpraca z hotelami lub kurortami spa, niż z państwową służbą zdrowia.
Kto na tym traci? No oczywiście my! W szpitalach brakuje fachowej opieki fizjoterapeutów a kolejki na rehabilitację są długie. Coraz więcej głosów mówi o tym, że zatrudnienia fizjoterapeuci muszą szukać za granicą. Trudno się z tym nie zgodzić. Dla nich to szansa na godne życie i przyzwoitą pracę, która dla większości jest powołaniem. Co oznacza to dla pacjentów? No cóż nowy argument… choć kolejki jak były tak…
źródło/portalsamorzadowy.pl