Jak kłamie Kaczyński
Przemawiając 18 maja 2013 roku pod bramą Stoczni Szczecińskiej Jarosław Kaczyński za winnych zamknięcia stoczni wskazał Leszka Millera i Donalda Tuska. To ewidentne kłamstwo. Na dowód przytaczam fragment listu, jaki w lipcu 2004 roku otrzymałem od ówczesnego prezydenta Szczecina Marian Jurczyka. Jurczyk był przywódcą strajku i sygnatariuszem porozumień sierpniowych oraz przewodniczącym szczecińskiej „Solidarności”.
„To kierowany przez Pana rząd podjął strategiczne decyzje, które uratowały Stocznię przed upadkiem, a jej pracownikom – w najtrudniejszych chyba chwilach ich życia – dały szanse na znalezienie zatrudnienia a w ostatecznym rozrachunku na utrzymanie miejsc pracy. Zdaję sobie sprawę, że opowiadając się konsekwentnie za koniecznością pomocy Stoczni naraził się Pan na krytykę osób o liberalnych poglądach gospodarczych. Może być Pan jednak pewien, że większość stoczniowców i ja osobiście zawsze będziemy pamiętać o życzliwości okazanej Stoczni. Składam Panu serdeczne podziękowania za pomoc Stoczni Nowa. Robię to we własnym imieniu, a także tysięcy stoczniowców i członków ich rodzin. Życzę Panu wszelkiej pomyślności”.