Według strony internetowej firmy ma 42% akcji; sam twierdzi, że już tylko 30%.
Pan Misiak mówi, że od dawna planuje pozbyć się udziałów w Work Service: - ale przez giełdę. A teraz jest kryzys i tak, jakby giełdy nie było.
Polityk tłumaczy, że prowadzi rozmowy z kilkoma funduszami inwestycyjnymi, którym akcje chce oddać w zarządzanie.
Firma
Jest jedną z największych firm usługowych na polskim rynku pracoserwisu, czyli rynku wszystkich usług związanych z pracą.
Tworzy rynek pracy tymczasowej w Polsce.
Współpracują z największymi pracodawcami w kraju i za granicą. Ponad 1200 firm wybrało właśnie ją-
na swojego partnera w biznesie, gdzie każdego roku dzięki tej firmie zatrudnienie znajduje blisko 100 tysięcy osób .
Work Service oferuje też firmom np. zatrudnianie osób niepełnosprawnych.
W obecnej sytuacji rynkowej powinni pracodawcy bez zastanowienia postrzegać osoby niepełnosprawne jako idealne rozwiązanie problemów personalnych, korzystając na podatkach. I przez to dużo się chwali tą firmę.
Jak ułatwić pracę tymczasową
Pod koniec lutego senackie komisje opracowały projekt zmian kodeksu pracy.
Do dalszych prac nad projektem wybrano Misiaka.
Zmiany dotyczą m.in. tego, że jeśli pracownik jest zwalniany i znów zatrudniany u tego samego pracodawcy, to nie potrzebuje wstępnych badań lekarskich. Dotyczy to także pracy tymczasowej, prac cyklicznych, czy też sezonowych. Sprawa znów dotyczy interesów Misiaka-pracodawca nie musi pokrywać kosztów badań okresowych.
Czy właściciele firmy Work Serwis SA wiedzą, w jakich w jakiej atmosferze i w jakich warunkach pracują zatrudnieni w TP S. A.?
W firmach, w których pracują mobbing i stres jest na porządku dziennym? Stanowiska pracy są uszkodzone?
Krzesła są uszkodzone? Kierownictwo nie potrafi sporządzić listy stanowisk przygotowanych dla danego pracownika?Mimo dużej kadry kierowniczej, nie można nikogo zastać na przyporządkowanym stanowisku?
Na stanowiskach lidera, są zatrudniane osoby z kierunkiem różniącym się od wykonywanego zawodu i małym doświadczeniem zawodowym?
Być może są ważniejsze sprawy…
Senator Tomasz Misiak spędził romantyczny urlop z narzeczoną nad polskim morzem1. Długie spacery nad brzegiem Bałtyku, romantyczne zachody słońca i oni... senator Tomasz Misiak (36 l.), znany z kontrowersji wokół specustawy stoczniowej, zabrał swoją narzeczoną Ewę (25 l.), którą pieszczotliwie nazywa Rybką. W Dąbkach spędzili ostatnie wakacje przed ślubem. Już we wrześniu powiedzą sobie sakramentalne „tak”.
Spółka Ewy Mandziou, absolwentki zarządzania i marketingu, była do niedawna powiązana kapitałowo z Work Service SA – której akcjonariuszem jest senator Misiak. Siedziba firmy mieści się pod tym samym adresem, co większość spółek z grupy Work Service. W drugiej połowie ubiegłego roku Mandziou zmieniła wcześniejszą nazwę firmy na Port & Shipyard Services (Obsługa Portów i Stoczni ).
2. Może Tomasz Misiak wziął milion złotych kredytu na dom? A żeby mieć go z czego spłacić, został zawodowym parlamentarzystą i bierze z Senatu ponad 10 tys. zł na rękę.
Jeszcze na początku tego roku nie brał pensji z Senatu
– jako członek władz wielkiej prywatnej firmy był tzw. senatorem społecznym. Oznacza to, że zamiast pensji dostawał 2,5 tys. zł miesięcznej diety i 10 tys. zł na prowadzenie biura.
Zaskoczyła mnie wypowiedź Grzegorza Schetyny na temat p.Misiaka, że:
"....niby ma czyste ręce, ale do Platformy Obywatelskiej szybko nie wróci, bo teraz sam kłody pod nogi rzuca".
Sprawy formalne to jedno, a etyka, połączenie biznesu i polityki to drugie - mówi prawa ręka Donalda Tuska. I całkiem się z tym zgadzam.
Katarzyna
Źródło: e-mail przysłąny do redakcji bloga, Autor tekstu "KATARZYNA".