Putin liczy, że do rozpoczęcia szczytu G-20 (15 listopada) przez ataki rakietowe na infrastrukturę cywilną Ukrainy zastraszy Ukrainę i Zachód na tyle, by usiedli do stołu negocjacyjnego i zgodzili się na jego warunki.
Zamiast uderzenia na centra decyzyjne Rosja ostrzeliwuje infrastrukturę i obiekty cywilne na terytorium całej Ukrainy. Taka taktyka nic nie da, ale prowadzi do tego, że Rosję można rozsądnie uznać za kraj – sponsora terroryzmu.
Uderzenia w infrastrukturę mieszkaniową nie prowadzą do osiągnięcia celu, lecz tylko do dalszej izolacji i, ostatecznie, do klęski Federacji Rosyjskiej.
Kraje zachodnie powinny odpowiednio reagować na ataki na cele cywilne na Ukrainie wprowadzeniem jeszcze ostrzejszego pakietu sankcji wobec Rosji, a także zapewnieniem Kijowowi broni dalekiego zasięgu i systemów obrony powietrznej.
Putin jest terrorystą! Nie ma w sobie nic poza terrorem ludności cywilnej. Jeśli chce negocjować, nie może zapominać: nie negocjuje się z terrorystami.
Rosja powinna zostać uznana za kraj terrorystyczny, a reżim Putina powinien zostać uznany za sponsora terroryzmu.
Kijów należy wyposażyć w bardziej nowoczesną broń, przede wszystkim obronę powietrzną i przeciwrakietową, która pozwoli Ukrainie chronić ludność cywilną i móc uderzyć w rosyjskie obiekty wojskowe.
Wraz z atakami rakietowymi na ukraińskie miasta, Rosja ucieka się do metod nazistowskich Niemiec, które przeprowadziły bezlitosne bombardowanie europejskich miast podczas II wojny światowej - Londynu, Coventry, Gdańska i wielu innych.
Uderzenia pociskami rakietowymi na Kijów, gdzie znajdują się placówki dyplomatyczne różnych państw, potwierdza fakt, że Putin własnoręcznie podpisał wyrok.
mPolska24
