"Zarabiamy niewiele, a firma, która nas oficjalnie zatrudnia jako jedna z niewielu w tej branży zlikwidowała fundusz socjalny dzięki któremu my oraz nasze rodziny mogliśmy liczyć na pomoc w przypadku choroby czy nieszczęśliwego wypadku" - skarżą się na stronie czyIKEAjestOK.pl.
Nie są oni zatrudniani bezpośrednio przez firmę, jednak po fiasku rozmów z pracodawcą - firmą Solid - poprosili o pomoc zarząd IKEA, licząc na to, że jego mediacja doprowadzi do pomyślnych rezultatów. Jak jednak twierdzą, zostali zignorowani i wyrzuceni z budynku. Dlatego zdecydowali się na zorganizowanie manifestacji, do których przyłączyli się też związkowcy spoza kraju.
"Pikiety odbędą się w dziewięciu krajach europejskich - m.in. Niemczech, Francji, Szwecji, a także w Australii, Kanadzie i USA" - pisze w swoim wydaniu internetowym "Rzeczpospolita".
IKEA nie wszędzie jest lubiana. Jej podejście do pracowników budzi wiele kontrowersji. Na przykład w Niemczech była oskarżana o m.in.: zmuszanie do pracy ponad siły, szkolenie managerów jak szykanować niechcianych pracowników aby zmusić ich do zwolnienia się z pracy. W/g niemieckich dziennikarzy pracownicy byli tam też obserwowani za pomocą kamer (w Niemczech to zabronione), prześladowano członków rady zakładowej. Jeśli znasz niemiecki, obejrzyj koniecznie ten [materiał].
Firmy takie jak IKEA szczycą się fantastyczną atmosferą w pracy i niezwykłym podejściem do pracownika. Prawda jest jednak inna. Gdy zwróciliśmy się do niej z prośbą o zainteresowanie naszą sprawą okazało się że wolą umyć ręce od kłopotu. Zarabiamy niewiele, a firma, która nas oficjalnie zatrudnia jako jedna z niewielu w tej branży zlikwidowała fundusz socjalny dzięki któremu my oraz nasze rodziny mogliśmy liczyć na pomoc w przypadku choroby czy nieszczęśliwego wypadku.
Brak zainteresowania ze strony firm takich jak IKEA osobami pracującymi w jej murach powoduje, że firmy ochrony czuja się bezkarne postępując w ten sposób w stosunku do swoich pracowników. IKEA wbrew swojemu wizerunkowi firmy wrażliwej na niesprawiedliwość i wyzysk wykreowanej przez specjalistów od reklamy w rzeczywistości zachowuję się wręcz odwrotnie.
Jest nas 200 tysięcy, pracujemy w firmach ochrony w całej Polsce. Nasza praca nie jest łatwa, ale pracujemy by utrzymać nasze rodziny i zapewnić przyszłość naszym dzieciom. Niektórzy z nas by zarobić na utrzymanie swoje i bliskich muszą pracować nawet po 16 godzin dziennie. Średnia stawka pracownika w tym zawodzie to 5 złotych 60 groszy brutto, czyli o wiele mniej niż nakazuje prawo.
Jesteśmy z Tobą na każdym kroku, w biurowcach, sklepach, centrach handlowych, bankach, na osiedlach czy w instytucjach publicznych. Chcemy wykonywać naszą pracę najlepiej jak potrafimy, bo od tego zależy Twoje bezpieczeństwo. Chcemy jednak pracować w możliwie dobrych warunkach. Boimy się pokazać nasze twarze by nie stracić pracy, ale nie boimy się walczyć o swoje prawa. Dziś możesz nam w tym pomóc. Wystarczy, że zadasz sobie pytanie czy IKEA jest OK?
Wajcha
Źródło: www.czyIKEAjestOK.pl.