Fiat i kooperanci na fali

W bieżącym roku firma AutomotiveSuppliers.pl, która zajmuje się monitoringiem przemysłu motoryzacyjnego, prognozuje spadek produkcji krajowej do ok. 870 tys. aut, czyli o 12 proc. Tymczasem fabryka Fiata w Tychach pracuje pełną parą. Tylko w ciągu pierwszych trzech kwartałów z jej taśm montażowych zjechało 438 700 samochodów. To o ponad 72 tys. więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.

– W 2009 roku z naszych taśm montażowych na pewno zjedzie ponad pół miliona samochodów – zapowiedział jeszcze w lipcu Bogusław Cieślar, rzecznik FAP. Teraz mówi się nawet o 600 tys. sztuk.

– Taki wynik będzie miał pozytywny wpływ zarówno na kondycję dostawców Fiata, jak i na stan całego rynku automotive – twierdzą analitycy z Polskiego Związku Motoryzacyjnego.

Obecnie Fiat zatrudnia ok. 6 tys. osób. Drugie tyle pracuje u kooperantów działających na terenie zakładu w Tychach. Fabryka – po zakończonej niedawno rozbudowie i przyjęciu 300 dodatkowych ludzi – jest w stanie produkować nawet 2320 pojazdów na dobę. Teoretycznie oznacza to, że co 33 sekundy może powstać tu jedno auto.

Polska część Fiata, czyli FAP, składa się z 16 spółek i czterech przedsiębiorstw typu joint venture. Jest to najważniejszy – poza Włochami i Brazylią – element Fiat Group Automobiles. Kontakty FAP z krajowymi kooperantami koordynowane są przez bielską spółkę Purchasing Poland.

– Kiedy rośnie nasza produkcja, automatycznie wzrasta też zapotrzebowanie na części dostarczane z zewnątrz. Nam wiedzie się całkiem, całkiem, a dostawcom na pewno również nie jest gorzej niż przed rokiem czy dwoma. O ich konkretnych wynikach finansowych nie chcę mówić, ale ten, kto wytwarza coraz więcej, ten żyje coraz lepiej – powiedział, zastrzegając sobie anonimowość, wysoki przedstawiciel FAP.

Koncern utrzymuje ścisłe, tradycyjne związki nie tylko z podmiotami produkcyjnymi. Dyrektor tyskich zakładów Zdzisław Arlet podkreśla znaczenie, jakie firma przywiązuje do współpracy z Politechniką Warszawską, Politechniką Śląską, Akademią Techniczno-Humanistyczną w Bielsku-Białej oraz – co oczywiste – z własnym Centrum Naukowo-Badawczym (Centro Ricerche Fiat) w Turynie.

Sami dostawcy – zasłaniając się tajemnicą handlową – nie chcą mówić o szczegółach swojej współpracy z Fiatem. Pytani o osiągane wyniki finansowe, czy skalę produkcji odpowiadają krótko: – Jest nieźle, oby tak dalej.

Fiat utrzymuje swą dominującą pozycję, co jest dobrą wiadomością dla związanych z nim kooperantów. Zła natomiast to taka, że inni producenci nie nadążają za liderem, a przecież część dostawców tyskiego potentata pracuje również dla jego konkurentów.

FIAT (Fabbrica Italiana di Automobili Torino) obecny jest w 190 państwach. Projektuje, wytwarza i sprzedaje nie tylko samochody osobowe, ale również ciężarówki, autobusy, traktory, maszyny rolnicze, maszyny do robót ziemnych, silniki i komponenty motoryzacyjne oraz środki i systemy produkcji.

Koncern posiada udziały w 654 spółkach, należy do niego 180 zakładów produkcyjnych i 116 ośrodków badawczych. Roczna wartość różnego typu zakupów dokonywanych przez Fiata na całym świecie przekracza 35 mld euro. Ogółem z koncernem kooperuje ponad 10 tys. dostawców.

Marek Żuliński