Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

POWSTANIE WARSZAWSKIE - 80 R0CZNICA - DROGĄ DO NIEPODLEGŁOŚCI - WIECZNA CHWAŁA BOHATEROM - Z BŁOGOSŁAWIESTWEM KRÓLOWEJ POLSKI PRZENAJŚWIĘTSZEJ MARYI BOŻEJ RODZICIELKI

AK

POWSTANIE WARSZAWSKIE - 80 R0CZNICA - DROGĄ DO NIEPODLEGŁOŚCI - WIECZNA CHWAŁA BOHATEROM - Z BŁOGOSŁAWIESTWEM KRÓLOWEJ POLSKI PRZENAJŚWIĘTSZEJ MARYI BOŻEJ RODZICIELKI
Aleksander Szumański
źródło: INTERNET

POWSTANIE WARSZAWSKIE - BITWA O NIEPODLEGŁOŚĆ

1 sierpnia 1944 r. wybuchło Powstanie Warszawskie - największa akcja zbrojna podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. Przez 63 dni żołnierze Armii Krajowej prowadzili heroiczną i osamotnioną walkę, której celem była niepodległa Polska, wolna od niemieckiej okupacji i dominacji sowieckiej. Zdobycie Prudentialu, najwyższego budynku przedwojennej Warszawy, miało olbrzymie znaczenie dla morale nie tylko żołnierzy, lecz także mieszkańców stolicy. Na 16-piętrowym wieżowcu dzięki powstańcom z batalionu "Kiliński" już w pierwszym dniu zrywu załopotała biało-czerwona flaga widoczna doskonale z wielu, nawet bardzo odległych od centrum, punktów miasta. Ten oddział wsławił się też. m.in. zdobyciem gmachu PAST-y w dwudziestym dniu powstania.

Powstanie Warszawskie było nie tylko kulminacją działań Armii Krajowej, było ono też ostatnią Bitwą o Niepodległość  w tej wojnie.

W 1939 roku zgodnie z tradycją najechali nas barbarzyńcy ze Wschodu i Zachodu - Sowieci i Niemcy.

Wobec nie dotrzymania umów sojuszniczych Francji i Wielkiej Brytanii ulegliśmy, ale nie zrezygnowaliśmy z dalszej walki.

Powstało Polskie Państwo Podziemne z rządem na emigracji. Kulminacją wszystkich bitew II Wojny Światowej było Powstanie Warszawskie, Bitwa stoczona o Niepodległość naszego Kraju.

Niepowodzenie „Burzy”, represje sowieckie wobec żołnierzy AK oraz zbliżanie się Armii Czerwonej do Warszawy zmuszały władze Polski Podziemnej do podjęcia nowych decyzji. Generał Tadeusz Komorowski „Bór” naciskany przez szefa sztabu Tadeusza Pełczyńskiego i płk Leopolda Okulickiego, uznał, że w obliczu bezpośredniego zagrożenia niepodległości Polski przez ZSRS, tworzący już komunistyczne ośrodki władzy z siedzibą w Lublinie, ostatnią szansą obrony polskich praw jest samodzielne uwolnienie Warszawy z rak Niemców i objęcie władzy w mieście przez kierownictwo cywilne Polski Podziemnej.

Pomimo obawy przed sowieckimi represjami uważano, że w imię obrony niepodległości Polski należy być gotowym na ofiary i ponieść ryzyko. Wierzono jednak, że aresztowania w samej Warszawie, odbywające się – w odróżnieniu od polskich Kresów – na oczach świata, muszą spowodować reakcję rządów Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Przekonanie to było nieuzasadnione, z czego jednak władze Polski Podziemnej nieinformowane przez rząd Mikołajczyka o rzeczywistym stosunku zachodnich sojuszników do sprawy niepodległości Polski, nie zdawały sobie sprawy.

Na decyzję o rozpoczęciu powstania wpłynęły również prowokacyjne apele nadawane w końcu lipca 1944 roku z Moskwy przez rozgłośnię Związku Patriotów Polskich z przewodniczącą Wandą Wasilewską ,wzywające mieszkańców stolicy do rozpoczęcia spontanicznej walki z Niemcami. Dowodziły one, że komuniści, mimo braku większych sił i wpływów, w chwili wkroczenia do miasta Armii Czerwonej której jednostki znajdowały się w pobliżu warszawskiej Pragi, wystąpią zbrojnie, by narzucić swoją władzę.

Podjętą decyzję uzasadniano po wojnie również nastrojem żołnierzy AK i mieszkańców stolicy, którzy domagali się odwetu za powszechny, trwający blisko pięć lat terror niemiecki, oraz wolę podjęcia walki w chwili widocznej przegranej III Rzeszy.

Mieszkańcy stolicy z pogardą obserwowali butnych dotąd żołnierzy armii „narodu panów”, w popłochu wycofujących się na zachód; w ostatnich dniach lipca zlekceważyli również żądanie okupanta, aby 100 tysięcy mężczyzn zgłosiło się do budowy fortyfikacji w mieście. Trudno jednak wyobrazić sobie, aby podjęli walkę z Niemcami bez broni.

Dowódca AK wydał rozkaz rozpoczęcia walki o Warszawę 1 sierpnia 1944 roku o godzinie 17 00 ( tzw. godzina „W”). Generał „Bór” działał za zgodą rządu, ale bez rozkazu Naczelnego Wodza. Zlekceważył również negatywne opinie większości oficerów Komendy Głównej AK, wskazujących na bardzo słabe uzbrojenie ( tylko co dziewiąty żołnierz brał broń palną, pozostali byli wyposażeni jedynie w granaty i butelki z benzyną, a zapasy amunicji obliczono na kilka dni) i groźbę zniszczenia miasta w wyniku walk.

Kierownictwo AK zostało również poinformowane, że nie otrzyma od zachodnich sojuszników spodziewanej pomocy w postaci zrzutów broni.

Wśród zwolenników powstania dominowało jednak przekonanie, że braki w broni zostaną zrekompensowane męstwem żołnierzy Polskiego Podziemia, którzy zdobędą je na wrogu.

W pierwszych dniach walki żołnierze AK pod dowództwem płk Antoniego Chruściela „Montera” opanowali Śródmieście, Stare Miasto, Wolę, Powiśle, gdzie zdobyto elektrownię, część Ochoty, Mokotowa i Żoliborza. W atakach przeprowadzonych w biały dzień ponieśli ciężkie straty.

Na Pradze po dwóch dniach walk, wobec braku powodzenia, powstańcy ponownie przeszli do konspiracji. W zajętych przez AK dzielnicach miasta w rękach Niemców  pozostało wiele  umocnionych punktów obronnych, z których część powstańcy zdobyli w następnych dniach.

Warszawiacy przyjęli wybuch powstania z wielkim entuzjazmem.

P o w s z e c h n i e  z a p a n o w a ł o  u c z u c i e  o d z y s k a n i a 

n i e p o d l e g ł o ś c i.  Na budynkach wywieszano flagi biało – czerwone, a powstańcy na każdym kroku otrzymywali wyrazy poparcia. Mieszkańcy stolicy dostarczali im żywność, pomagali w opiece nad rannymi, wznosili barykady – pomimo, iż Warszawa prowadziła walkę samotnie, jej żołnierze nie byli osamotnieni.

5 sierpnia Niemcy przystąpili do natarcia na Wolę. Podczas zdobywania powstańczych barykad wykorzystywali cywilów jak „żywe tarcze”. Na Woli Niemcy i współdziałające z nimi formacje kolaboracyjne złożone z obywateli sowieckich dopuścili się masowych zbrodni na ludności cywilnej.

Zamordowano blisko 38 tysięcy ludzi bez względu na wiek i płeć, w tym dzieci i ciężarne kobiety, wymordowano personel i pacjentów Szpitala Wojskowego.

Po zdobyciu Woli i Ochoty 11 sierpnia oddziały niemieckie, wspierane przez ciężką artylerię i lotnictwo oraz pociski rakietowe, nazywane przez powstańców „krowami” uderzyły na Stare Miasto. Na skutek systematycznego ostrzału i bombardowań zabytkowa dzielnica została obrócona w gruzy.

W tej sytuacji 1 i 2 września powstańcy przerwali tam walkę i przeszli kanałami do Śródmieścia i na Żoliborz. Twarda obrona Starówki pozwoliła powstańcom ze Śródmieścia na podjęcie działań zaczepnych m.in. po kilku atakach opanowali budynek centrali telefonicznej – PAST-ę przy ul Zielnej.

Po upadku Starego Miasta, w zaciętych walkach toczonych przez cały wrzesień, Niemcy zdobyli pomimo heroicznej obrony powstańców Powiśle, Czerniaków i Mokotów.

14 września Armia Czerwona dotąd wstrzymująca swoje działania zajęła Pragę.

Alianci, wbrew oczekiwaniom przyjęli wybuch powstania obojętnie. Rząd Wielkiej Brytanii zarzucił władzom polskim, że nie uzgodnili terminu jego rozpoczęcia i przez cały sierpień zwlekał z uznaniem AK za armię sojuszniczą, co posłużyło Niemcom za pretekst do mordowania wziętych do niewoli powstańców, w tym sanitariuszek.

Niemcy zamordowali kilkanaście harcerek w większości w wieku 15 – 17 lat w Szpitalu Wojskowym i wiele sanitariuszek, które pozostały z rannymi żołnierzami AK po upadku Starego Miasta.

Prasa brytyjska początkowo milczała o powstaniu w Warszawie, później znaczna część pism bagatelizowało jego znaczenie, gorliwie natomiast tłumaczyła działania Stalina, który w pierwszych dniach sierpnia nakazał przerwanie ofensywy Armii Czerwonej na linii Wisły.

Po dramatycznych zabiegach władz polskich na uchodźstwie, głównie gen. Kazimierza Sosnkowskiego, lotnictwo polskie, brytyjskie i południowo-afrykańskie podjęło loty do Warszawy, aby zaopatrzyć powstańców w broń, co w pewnym stopniu poprawiło ich sytuację.

Operacje lotnicze utrudniała jednak długość trasy przemierzanej z Włoch nad obszarami znajdującymi się w rękach niemieckich. Po dokonaniu zrzutu samoloty musiały wracać do baz włoskich, ponieważ Stalin nazywający dowódców powstania „garstką przestępców, którzy wszczęli awanturę warszawską w celu uchwycenia władzy”, do 10 września zabraniał sojuszniczym lotnikom lądowania na terenach zajętych przez Armię Czerwoną.

W drugiej połowie września sporadycznej pomocy powstańcom udzielało również lotnictwo amerykańskie , jednak znaczna część zrzutów dostała się w ręce Niemców, którzy panowali już nad większością obszaru miasta.

Niestety w pierwszych godzinach powstania  zwycięstw było niezbyt wiele. Powstańcom nie udało się zdobyć ważnych mostów: Poniatowskiego i Kierbedzia, w rękach Niemców nadal były Dworzec Główny oraz Poczta Główna.

2 sierpnia oddziały powstańcze opanowały w całości Stare Miasto i znaczną część Śródmieścia. W pozostałych dzielnicach sprawy miały się o wiele gorzej.

Już w pierwszych dniach powstania rozpoczęła się eksterminacja ludności cywilnej. Oddziały Heinza Reinefartha, Oskara Dirlewangera oraz Bronisława Kamińskiego rozpoczęły egzekucje mieszkańców Woli. Ginęli mężczyźni, ale też kobiety i dzieci, zabici zostali pacjenci wolskich szpitali. Liczba ofiar szacowana jest na ponad 650 tys. Brytyjski historyk Norman Davies napisał, że to najczarniejsze dni w historii Warszawy.

W tym samym czasie oddziały RONA pacyfikowały Ochotę. Dochodziło tam do masowych egzekucji, gwałtów, do których dochodziło na Zieleniaku, gdzie koncentrowano ludność dzielnicy. Liczbę ofiar szacuje się na ok. 10 tys. osób.

Łącznie w powstańczej Warszawie życie straciło od 150 do 200 tys. cywilów. W trakcie walk poległo 16 tys. powstańców.

W obliczu ofensywy wojsk niemieckich po dwóch miesiącach walk i wobec olbrzymich strat w ludziach 1 października 1944 r. Komenda Główna AK rozpoczęła rozmowy na temat zawieszenia broni. Dzień później podpisano akt kapitulacji powstania. Do niewoli trafiło ok. 12 tys. żołnierzy, rozpoczęło się też wysiedlanie ludności cywilnej. Przez obóz przejściowy w Pruszkowie przeszło ponad pół miliona ludzi. Część wywieziono na roboty do Niemiec.

Mimo przewagi uzbrojenia i liczebności ogromne straty ponieśli również naziści. W Warszawie zginęło ok. 10 tys. niemieckich żołnierzy, drugie tyle było rannych.

Kiedy pod koniec września oddziały niemieckie zdobyły Żoliborz, dalsze prowadzenie walki stało się niemożliwe. Wobec braku żywności i leków dla rannych, tragicznych warunków życia ludności cywilnej oraz utraty nadziei na pomoc, gen. Komorowski podjął decyzję o kapitulacji.

Dwa dni później w Ożarowie podpisano układ o zaprzestaniu działań wojennych w Warszawie. Zgodnie z jego postanowieniami powstańcy złożyli broń i wyszli z miasta zwartymi formacjami, a następnie zostali wywiezieni do obozów jenieckich w Niemczech.

Warszawę musiała opuścić również ludność cywilna. W powstaniu zginęło lub zaginęło ponad 18 tysięcy żołnierzy AK i 150 tysięcy cywilów. Straty niemieckie były nieproporcjonalnie niższe i wyniosły ok. 16 tysięcy zabitych i zaginionych żołnierzy.

Po kapitulacji Warszawy Niemcy przystąpili do systematycznego niszczenia miasta. Wysadzono w powietrze wiele zabytków m.in. Zamek Królewski, część pałacu w Łazienkach, Pałac Saski, kolumnę Zygmunta, liczne kościoły. Spalono największe polskie biblioteki: Narodową, Publiczną i Uniwersytecką oraz archiwa, z Archiwum Głównym Akt Dawnych na czele.

Spośród 987 zabytkowych budowli ocalało 64.

Łącznie Niemcy zburzyli 42 proc. domów i gmachów użyteczności publicznej.

Trwające 63 dni powstanie było największym zrywem przeciwko hitlerowskim najeźdźcom w całej okupowanej Europie.

                                   Aleksander Szumański  "Głos Polski" Toronto

Dokumenty, źródła, cytaty:

https://www.naszahistoria.pl/powstanie-warszawskie/a/powstanie-warszawskie-dzien-po-dniu-63-dni-walczacej-stolicy-zdjecia-archiwalne,957672

Data:
Kategoria: Gospodarka
Tagi: #ak

Aleksander Szumański

Aleszum.blog - https://www.mpolska24.pl/blog/aleszumblog111111

Lwowianin, korespondent światowej prasy polonijnej w USA, Kanadzie,RPA, akredytowany w Polsce. Niezależny dziennikarz i publicysta,literat, poeta, krytyk literacki.
Publikuje również w polskiej prasie lwowskiej "Lwowskie Spotkania".

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.