Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

GENERAŁ WŁADYSŁAW ANDERS

ANDERS

GENERAŁ WŁADYSŁAW ANDERS
aleksander Szumanski
źródło: INTERNET

GENERAŁ WŁADYSŁAW ANDERS

Nie wrócił na białym koniu. 50 lat temu umarł gen. Władysław Anders

Porównywano go do Mojżesza, który wyprowadza lud z niewoli. Dowodził polską armią w czasie najsłynniejszego szturmu, po wojnie miał wrócić do Polski na białym koniu.

Siedmiokrotnie był ranny, Przez komunistów pozbawiony polskiego obywatelstwa, stał się jedną z najważniejszych postaci emigracji, 50 lat temu (12 maja 1970 r.), niemal dokładnie w rocznicę rozpoczęcia ostatecznego natarcia w bitwie o Monte Cassino, umarł generał Władysław Anders.

Był letni dzień rocznicy innej wielkiej bitwy, gdy po raz ostatni Władysław Anders przemówił na wzgórzu Monte Cassino,
Uroczystości z okazji 25-lecia zdobycia twierdzy przełożono z maja na 15 sierpnia 1969 r, z powodu stanu zdrowia generała,

Na wzgórze wjechał jeepem, Jak się okazało, było to też jedno z ostatnich jego publicznych przemówień.

Polska została oddana Rosji rękoma potęg zachodnich… Nikt nie może przewidzieć, jak długo jeszcze Polska będzie cierpiała pod obcym reżymem, którego siła jest oparta wyłącznie na bagnetach sowieckich.

Ale jesteśmy pewni, że krew przelana nie będzie bezużyteczna, Dziś chcemy przekazać młodzieży polskiej testament tych naszych Kolegów, którzy spoczywają na Monte Cassino,

Pamiętajcie, że wolą ich była walka o wolność i niepodległość Rzeczypospolitej. W niecały rok później sam spoczął wśród żołnierzy pochowanych na cmentarzu pod klasztorem założonym przez św, Benedykta.

KONIEC WOJENNEJ EMIGRACJI

Śmierć przyszła nagle, choć stan zdrowia ponad 70-letniego generała od kilku lat się pogarszał, Miał problemy z sercem i oddychaniem,

Ale jeszcze dzień wcześniej uczestniczył w przyjęciu, na kolejny dzień umówił się na brydża. Tego wieczoru Generał często mnie zagadywał, lubiliśmy się – mówiła w wywiadzie dla „Tygodnika Powszechnego” gospodyni przyjęcia Irena Delmar-Czarnecka,

W pewnym momencie generał zapytał, czy nie znalazłaby dla niego papierosa, Obiecałem żonie i doktorowi, że przestanę palić, Trzymam się tego, ale dziś jest taki piękny wieczór...

Ale czasami człowiek robi głupstwa, Gospodyni, nim przyniosła papierosa, zapytała o zgodę obecnego na przyjęciu lekarza generała, Anders zaciągnął się dwa razy.

Wie pani, jakoś mi nie smakuje, ale może to i dobrze, Pod koniec przyjęcia koło północy umówił się z Kamilem Czarneckim na ósmą wieczór następnego dnia na brydża,

Na spotkanie nie dotarł, umarł o trzeciej w nocy. Ta śmierć jest końcem emigracji wojennej, jej „Ostatnim Rozdziałem”, chociaż innym niż ten, o którym General myślał i marzył pisząc swoją książkę, (...)

Odeszła od nas postać historyczna – napisał Jerzy Giedroyć w paryskiej Kulturze. Zanim generał spoczął pod Monte Cassino pożegnał go Londyn. Msza żałobna w kościele św, Andrzeja Boboli zgromadziła wg londyńskiego "Dziennika Polskiego" aż osiem tysięcy Polaków.

Dwa dni później odbyło się także nabożeństwo w katedrze Westminsterskiej, Z bitwą o Monte Cassino imię śp, Generała Andersa związane jest na zawsze; nikt z serc polskich i z dziejów narodu wymazać go nie zdoła – mówił podczas kazania biskup Władysław Rubin.

Prymas Anglii i Walii John Heenan dodał: Generał Anders stał się symbolem bohatera odtrąconego, nawet we własnym kraju, Obecni władcy kiedyś odpokutują za grzech takiego traktowania szlachetnego syna Polski,

Naród polski sam cały jest symbolem, (…) Żyje nadzieją prawdziwej wolności - tej, której Generał Anders poświęcił swoje życie. Ale nie wszyscy smucili się po śmierci generała,

W punkt trafił przemawiający kilka dni później podczas pogrzebu późniejszy prezydent Polski na uchodźstwie Edward Raczyński.
Mówiono wówczas z przekąsem w gronie komunistycznych sługusów Moskwy, że Andersowi marzy się wjazd do Warszawy na białym koniu. Zaiste szalałaby ludność stolicy, gdyby się to marzenie spełniło.

SKROMNE INFORMACJE I KAMPANIA OSZCZERSTW

Wiadomość o śmierci generała obiegła cały zachodni świat, O Andersie pisały najważniejsze tytuły europejskie, W Polsce informacja nie była jednak eksponowana,

Znalazłem w prasie warszawskiej jednobrzmiącą kilkuwierszową notatkę, wciśniętą między inne depesze, aby broń Boże nie rzucała się zbytnio w oczy i aby nie robiła wrażenia, iż stało się coś ważnego,.

Ale tego dnia wszyscy moi znajomi rozpoczynali rozmowy od tej właśnie kilkuwierszowej notatki – relacjonował obecny wówczas w kraju Benedykt Heydenkortn, redaktor polonijnego dziennika z Kanady.

Większy artykuł wydrukowało "Życie Warszawy". Nikt nie zarzuci mu tchórzostwa, ale byłoby niezmiernie trudno rozprawiać o kryształowych przymiotach jego postaci, (…)

Anders mylił się często, ale najdotkliwiej pomylił się latem 1945 roku we Włoszech, kiedy w jednym ze swoich ostatnich przemówień do żołnierzy zapowiedział, że przy wtórze dzwonów św, Jana wjedzie do Warszawy na białym koniu,

Ta jedna butna wypowiedź najlepiej chyba ilustruje cechy jego osobowości i trafność ocen politycznych. Tak wygląda postać generała Władysława Andersa – pisał nieco później "Żołnierz Wolności" - człowieka, którego dziś Wolna Europa i inne ośrodki dywersyjne usiłują kreować na bohatera narodowego, patriotę bez skazy, wielkiego Polaka.

ATAK NA GENERAŁA - PASZKWIL

Dziwny to zaiste bohater, który dla swego kraju nic dobrego nie uczynił, a wyrządził mu wiele zła na skutek swego zaślepienia, swej ograniczoności i nienawiści do socjalizmu, Odszedł w nicość człowiek narodowi obcy, tak jak obce narodowi były cele, które usiłował zrealizować.

W innym artykule gazeta potraktowała Andersa jeszcze ostrzej, Za obrzydliwość uważać należy (...) próbę uczynienia z osoby zmarłego jakiegoś patriotycznego symbolu i przyznania mu rangi niemal bohaterskiej, (...) Jednym słowem - złowroga a długa wobec Polski Ludowej działalność ma stanowić bilet wstępu do narodowej historii.

Dla komunistów Anders był jednym z największych wrogów, Nie bez przyczyny, choć być może nie od początku.

WRÓG NUMER 1

Anders pojmany przez Armię Czerwoną w 1939 r, trafił do więzienia na Łubiankę, a nie jak tysiące innych polskich oficerów do obozów w Kozielsku, czy Ostaszkowie,

Miał być nakłaniany do wstąpienia do sowieckiej armii, ale też brutalnie przesłuchiwany i torturowany, Wypuszczony z więzienia na mocy traktatu Sikorski-Majski rozpoczął w drugiej połowie 1941 r, organizację polskiego wojska w ZSRR,

W marcu 1942 r, wbrew opiniom Rządu na Uchodźstwie zdecydował o ewakuacji armii, a także ludności cywilnej, Do końca roku Związek Sowiecki opuściło ponad 115 tys, osób (78 tys, żołnierzy i 37 tys, cywili),

Najpierw trafili do Iranu, później Iraku i Palestyny, W 1944 r, polski korpus, już bez cywili, został przerzucony do Włoch. Żołnierze i cywile, którzy wraz z Andersem opuścili ZSRR, często nazywali go Mojżeszem,

Propaganda komunistyczna uznała to za tchórzliwą ucieczkę i dezercją z pola walki. W maju 1944 r, dowodzony przez niego II Korpus zdobył wzgórze Monte Cassino, później wyzwolił m.in, Ankonę i Bolonię,

Najważniejsza była jednak inna walka, Anders, po układzie w Jałcie, starał się przede wszystkim utrzymać liczebność swojego korpusu, Liczył na wybuch kolejnej wojny – tym razem między dotychczasowymi aliantami,

Wtedy liczący ponad 100 tysięcy żołnierzy korpus mógłby stać się niezwykle ważny. Dlatego też, gdy dostał rozkaz zmniejszenia armii do 80 tys., zredukował ją, ale tylko na papierze,

W rzeczywistości nikogo nie zwolnił, a pomniejsza tylko żołd i racje żywnościowe, Ba planuje powiększenie swojej armii, Dziś po południu Anders (…) znów przyszedł się ze mną spotkać,

Mówi, że w Europie Zachodniej jest co najmniej milion Polaków, których on może (i zamierza) pozyskać do swoich szeregów, Chce wziąć udział w okupacji Niemiec, ponadto uroił sobie, że przedrze się przez Rosjan do kraju!

Będziemy mieli nie lada zgryz z wojskiem polskim – wspominał brytyjski marszałek polny Alan Brooke, Korpus ostatecznie zostaje rozwiązany w 1946 r.

Nie krył też swojej wrogości do Sowietów, Śmiejąc się powiedział mi, że jeżeli jego wojska dostaną się pomiędzy armię niemiecką a rosyjską, to nie będzie mógł się zdecydować, z kim bardziej chce walczyć – wspominał amerykański gen, George Patton.

Trudno się dziwić, że to właśnie jego wyczekiwali Polacy, a dla władz komunistycznych stał się jednym z największych wrogów, W 1946 r, generał wraz 74 innymi wysokimi rangą wojskowymi zostaje pozbawiony obywatelstwa, Pod Monte Cassino było to wyzwolenie Ojczyzny, dwa lata później w Warszawie moja działalność godziła w najżywotniejsze interesy państwa polskiego, zagrażając jego bezpieczeństwu i całości granic – pisał we wspomnieniach rozgoryczony Anders.

BOLSZEWICKI NASTĘPNY ATAK NA ANDERSA

Z komunistycznych drukarni zaczęły wychodzić paszkwile, takie jak Kariera barona Andersona samego Jerzego Borejszy, Niechaj wszyscy pamiętają tę postać mordercy, aferzysty, dezertera, sprzedawczyka, zdrajcy ojczyzny i międzynarodowego szpiega,
Wykpiwane było też hasło powrotu na białym koniu, Nadworny wówczas poeta władzy Konstanty Ildefons Gałczyński w 1947 r, napisał wiersz

Śmierć Inteligenta, Początek brzmiał tak: Przeziębiony, Apolityczny, / Nabolały, Nostalgiczny, / Drepce w kółko, Zagląda, / Chciałby, Pragnąłby, Mógłby, Gdyby, / Wzrok przeciera, Patrzy przez szyby, / Biały Koń? Nie, śnieg pada.

Anders do końca życia należał też do najważniejszych postaci emigracji, Od 1949 r, pełnił funkcję przewodniczącego Skarbu Narodowego, a w 1954 r, został członkiem Rady Trzech, jednego z najważniejszych organów emigracji Polski, Był również prezesem Polskiej Macierzy Szkolnej, przewodniczył Polskiej Radzie Kultury, W 1946 r, powołał do życia zespół mający stworzyć Polski Instytut Literacki w Rzymie, jeden z najbardziej zasłużonych wydawnictw emigracyjnych, który wsławił się wydaniem między innymi takich pism jak "Kultura", czy "Zeszytów Historycznych", Anders spotykał się z najważniejszymi osobami świata zachodniego m.in, z prezydentami Dwightem Eisenhowerem, czy Johnem Kennedym,
Wbrew oskarżeniom władzy ludowej starał się też jednak np, o ostateczne uznanie polskiej granicy zachodniej.

Wróćmy jeszcze raz do pogrzebu Andersa i przemówienia Edwarda Raczyńskiego, Każda dobra inicjatywa liczyć mogła na jego poparcie, poparcie nieobojętne, zważywszy na znaczne wpływy Generała w całym świecie zachodnim.

© Muzeum Historii Polski 2023
Created by Openform



Data:
Kategoria: Gospodarka
Tagi: #Anders

Aleksander Szumański

Aleszum.blog - https://www.mpolska24.pl/blog/aleszumblog111111

Lwowianin, korespondent światowej prasy polonijnej w USA, Kanadzie,RPA, akredytowany w Polsce. Niezależny dziennikarz i publicysta,literat, poeta, krytyk literacki.
Publikuje również w polskiej prasie lwowskiej "Lwowskie Spotkania".

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.