Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

LEBENSRAUM - ZBRODNIE NIEMECKIE - ZAPOMNIANY I ZAKAZANY POLSKI HOLOKAUST

ZBRRODNIE

LEBENSRAUM - ZBRODNIE NIEMECKIE - ZAPOMNIANY I ZAKAZANY POLSKI HOLOKAUST
Aleksander Szumański
źródło: INTERNET


LEBENSRAUM - ZBRODNIE NIEMIECKIE - ZAPOMNIANY I ZAKAZANY POLSKI HOLOKAUST

W nocy 27 -28 listopada 1942 r. Niemcy rozpoczęli akcję „Aktion Zamość” - operację wysiedleńczą, której efektem było brutalne wyrzucenie ze swoich domostw ponad 100 tysięcy Polaków, w tym ok. 30 tysięcy dzieci. Była to część wielkiego niemieckiego tzw. Generalnego Planu Wschodniego. Niemiecki plan nie tylko sprowadzał się do konfiskaty majątku i przymusowych przesiedleń, czy germanizacji wybranej ludności, lecz był także masową eksterminacją ludności, również na Zamojszczyźnie.

Generalny Plan Wschodni

Od samego początku trwania II Wojny światowej polscy obywatele byli poddawani okrutnym represjom, tak przez zbrodniarzy niemieckich, jak i sowieckich.

W strefie wpływów tych pierwszych znalazły się m.in. Pomorze Gdańskie, Wielkopolska, Mazowsze oraz Lubelszczyzna. Część tych ziem została wcielona do III Rzeszy Niemieckiej. Z pozostałości, w dniu 12 października 1939 r. utworzono Generalne Gubernatorstwo, którym żelazną i zbrodniczą ręką rządził generalny gubernator osławiony niemiecki prawnik Hans Frank.

Generalne Gubernatorstwo zostało początkowo podzielone na cztery, a od sierpnia 1941 na pięć dystryktów: krakowski, lubelski, radomski, warszawski i galicyjski. Zamojszczyzna, zgodnie ze swoim geograficznym położeniem, została włączona do dystryktu lubelskiego, którym kierowało kilku niemieckich zbrodniarzy, wcielających w życie hitlerowską ideologię.

Częścią tej ideologii był wspomniany już Generalny Plan Wschodni czyli Generalplan Ost, w skrócie GPO. Powstał on w latach 1941-1942 w specjalnym zespole pracowników Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy. Miał on zostać zrealizowany na ogromnym obszarze Europy Środkowo-Wschodniej, a jego głównym celem było zdobycie „przestrzeni życiowej” – osławionego Lebensraumu, dla milionów niemieckich osadników, którzy mieli zasiedlić się i zagospodarować otrzymane tereny.

Poprzez wykonanie GPO Niemcy dążyli do utworzenia tzw. Rzeszy Wielkoniemieckiej, na której miał zapanować tzw. Nowy Ład. Pod tym pojęciem kryła się dominacja hitlerowców na całym obszarze Europy, eksterminacja Żydów oraz wszystkich narodów słowiańskich.

Planując Generalny Plan Wschodni hitlerowcy zakładali, że przez dwadzieścia lat uda się unicestwić lub wysiedlić od trzydziestu do pięćdziesięciu milionów obywateli różnych państw Europy Środkowo-Wschodniej.

W przypadku Polski Niemcy szacowali, że tego rodzaju opresjami uda się zniszczyć około 20 milionów obywateli II RP, czyli osiemdziesiąt pięć procent ówczesnego stanu polskiego społeczeństwa.

Generalny Plan Wschodni Niemcy zaczęli realizować najpierw na tych polskich ziemiach, które zostały wcielone do III Rzeszy Niemieckiej w październiku 1939 r., czyli przede wszystkim w Wielkopolsce i na Pomorzu.

Niemniej w kolejnych latach trwania wojny Niemcy postanowili przeprowadzić swoje zbrodnicze plany także na innych obszarach okupowanej II RP.

Ich wybór padł m.in. na Zamojszczyznę, co doprowadziło do prawdziwego koszmaru, jaki zrealizował się na tym niewielkim fragmencie polskiej ziemi.

Zamojszczyzna wydawała się dla Niemców „pociągająca” z kilku kluczowych powodów. Przede wszystkim był to teren niezwykle atrakcyjny z punktu widzenia agrarnego.

Niemniej najważniejszy był fakt, że pod koniec XVIII w. na tym terenie osiedliło się łącznie kilkanaście tysięcy Niemców, których potomkowie ciągle tam żyli, aczkolwiek trudno określić ich narodowościowe sympatie.

Z tego powodu Zamojszczyzna była określana przez hitlerowców „bastionem niemieckości”.

Zanim jednak przystąpiono do realizacji założeń GPO, Niemcy postanowili najpierw uderzyć w polskich Żydów. Operacja ta została określona kryptonimem „Reinhardt” i oznaczała eksterminację wszystkich Żydów, zamieszkałych w Generalnym Gubernatorstwie.
Rozpoczęła się ona w nocy z 16 na 17 marca 1942 r. od likwidacji lubelskiego getta. Następnie w kolejnych miesiącach systematycznie niszczone były kolejne tego rodzaju miejsca, a ich mieszkańców przewożono do niemieckich obozów zagłady, gdzie poddawano ich masowej eksterminacji.

Przez osiemnaście miesięcy niemieccy zbrodniarze wymordowali łącznie około dwóch milionów Żydów z całego Generalnego Gubernatorstwa.

Po tych wydarzeniach Niemcy skupili się na realizacji swoich kolonizacyjnych zamierzeń. Co jednak istotne pierwsze decyzje  zostały podjęte jeszcze w lipcu 1941 r.

Wówczas to szef SS Heinrich Himmler podjął decyzję o utworzeniu na terenie Zamojszczyzny Niemieckiego Okręgu Osiedleńczego. Następnie w listopadzie 1941 r. zorganizowano tam pierwsze próbne wysiedlenia.
Wówczas z sześciu wsi wyrzucono z domów około dwóch tysięcy Polaków. W ich miejsce sprowadzono ludność niemieckiego pochodzenia, która zamieszkiwała Besarabię. Akcję tę hitlerowcy nazwali „Heim ins Reich” co tłumaczy się: „Powrót do domu w Rzeszy”.

„Aktion Zamość”

W nocy z 27 na 28 listopada 1942 r. we wsi Skiebieszów i okolicznych miejscowościach, Niemcy rozpoczęli akcję przesiedleńczą w czterech powiatach dystryktu lubelskiego: biłgorajskiego, hrubieszowskiego, tomaszowskiego i zamojskiego, która do historii przeszła pod kryptonimem „Zamość”.

Pod osłoną nocy siły niemieckie otaczały wybraną wieś, a następnie wypędzały z domów wszystkich mieszkańców. Ci Polacy, którzy próbowali stawiać jakikolwiek opór, ukryć się przed hitlerowcami lub zbiec w trakcie transportu byli mordowani na miejscu.

Reszta musiała się w bardzo krótkim czasie spakować. Następnie byli wysyłani do obozu przejściowego w Zamościu, a na ich miejsce przyjeżdżali niemieccy kolonizatorzy.

Obóz w Zamościu był miejscem strasznym, w którym zimno, głód i choroby były na porządku dziennym. Jego pierwszym komendantem był SS-Unterscharführer Artur Schültz – były bokser i pospolity bandyta, który lubował się w znęcaniu nad więźniami.

W Zamościu Polacy byli selekcjonowani na cztery kategorie:

I – spolszczeni Niemcy, których przeznaczono do ponownego zniemczenia,

II – Polacy, których można było zgermanizować,

III – osoby, które nadawały się do pracy,

IV – pozostałe osoby czyli dzieci poniżej czternastego roku życia, osoby starsze oraz chore. W tej ostatniej grupie Niemcy wprowadzili dodatkowe kategorie. Ludzi dzielono na tych, których zamierzano wywieźć do KL Auschwitz oraz tych, głównie dzieci, które miały zostać zniemczone.

Całość wyżej przedstawionej operacji nadzorował szef SS i Policji w całym Generalnym Gubernatorstwie Friedrich-Wilhelm Krüger, a kierował nią bezpośrednio szef SS i Policji w dystrykcie lubelskim Odilo Globocnik.

„Aktion Zamość” trwała od listopada 1942 r. do sierpnia 1943 roku i przebiegała w trzech fazach. Pierwsza z nich zakończyła się bardzo szybko, bo już w grudniu 1942 r. Wówczas z sześćdziesięciu zamojskich wsi wysiedlono około dziesięciu tysięcy Polaków.

Drugą fazę operacji Niemcy rozpoczęli już w styczniu 1943 r., a zakończyli dwa miesiące później. W jej trakcie hitlerowcom udało się wysiedlić blisko czterdzieści tysięcy mieszkańców.

Ostatnia faza „Aktion Zamość” trwała od czerwca do sierpnia 1943 r. W tamtym czasie wyrzucono z domostw około sześćdziesięciu tysięcy ludzi. Ta część omawianej operacji charakteryzowała się największą brutalnością i bezwzględnością wobec ludności polskiej, ale również Polskiego Podziemia, które zaczęło bronić swoich rodaków, doprowadzając już na przełomie 1942 i 1943 r. do wybuchu tzw. Powstania Zamojskiego.

 W jego trakcie doszło do wielu starć  żołnierzy Polskiego Państwa Posziemnego z niemieckim oprawcą. Największa bitwa tamtej kampanii rozegrała się 1 lutego 1943 r. pod Zaborecznem. Wówczas oddziały Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich pokonały jednostki niemieckie.

DZIECI ZAMOJSZCZYZNY I POLSKIE DZIECI GETTA ŁÓDZKIEGO

Sprawa dzieci Zamojszczyzny jest chyba najbardziej okrutnym elementem procesu wysiedleń, jaki Niemcy przeprowadzili na tym terenie w latach 1942-1943.

Najmłodsi, podobnie jak ich rodzice, byli zmuszeni do opuszczenia domostw i wysyłani, najpierw do obozu w Zamościu, a także do podobnego miejsca, utworzonego niedługo później w Zwierzyńcu.

Tam bezwzględność Niemców wobec Polaków była chyba jeszcze większa.

W obozach w Zamościu i Zwierzyńcu dzieci, podobnie jak dorośli byli poddawani selekcji. Niemcy bezczelnie odebrali je polskim rodzicom i wywieźli w nieznanym kierunku.

Dzieci, które nie były przeznaczone do germanizacji postanowiono wysłać bydlęcymi wagonami, w różne zakątki Generalnego Gubernatorstwa.

Ponadto tysiące młodych Polaków z Zamojszczyzny zostało skierowanych do niemieckich obozów koncentracyjnych, takich jak Auschwitz czy Majdanek, ale również do specjalnego obozu koncentracyjnego w Łodzi. Tam niestety wiele z nich zostało zamordowanych przez hitlerowskich zbrodniarzy.

„Aktion Zamość” została formalnie zakończona w sierpniu 1943 r. Była przykładem zbrodni, jednej z bardzo wielu, jakich doświadczył naród polski od niemieckich okupantów. Niemniej wielu z nich nigdy nie poniosło kary za zbrodnie dokonane na narodzie polskim.

ZAPOMNIANY I ZATAJANY HOLOKAUST DZIECI POLSKICH - NIE ŻYDOWSKICH - W NIEMIECKIM OBOZIE KONCENTRACYJNYM W GETCIE ŁÓDZKIM

Alekssander Szumański książka "Mord polskich dzieci w łódzkim getcie"
wydawca "Bollinari" 2013 rok.jest pierwszym autorem po 70 latach ujawniającym ten zatajany, okrutny mord polskich dzieci, nie mający precedensu w historii Polski, a nawet w historii światowej.

 Aleksander Szumański wykonał tytaniczną pracę, by dotrzeć do nielicznych świadków bestialskiego mordu, dokonanego na polskich dzieciach w łódzkim getcie. O tym, że takie miejsce istniało, nie wiedzieli nawet mieszkańcy Łodzi.

Niemcy zwozili tam polskie dzieci, zmuszali do wyczerpującej pracy, głodzili i katowali. Niewielu jest tych, którym udało się przeżyć.
Podejmowane ucieczki nie miały szans na sukces, bo policja żydowska dostarczała uciekinierów w ręce Niemców. Autor zebrał skąpe świadectwa historyczne oraz wspomnienia więźniów.

Tytuł książki " w pełni obrazuje udokumentowane historycznie ludobójstwo okrutne ( genocidum atrox) popełnione przez Niemców okupujących Rzeczpospolitą Polskę oraz ich kolaborantów,  policję żydowska z Judenratów (Rad Żydowskich) powołanych przez Niemców do działalności w gettach niemieckich na terenie okupowanej Rzeczpospolitej Polski, zgodnie z dyrektywą Reinharda Heydricha z 21.09.1939 r. oraz z zarządzeniem generalnego gubernatora Hansa Franka.

Podczas okupacji były podstawowym ogniwem wykonawczym poleceń władz niemieckich.

Judenraty otrzymywały również rozkazy bezpośrednio od SS i Gestapo.

Teren getta łódzkiego został wydzielony dla powołania obozu zagłady dzieci polskich - "Polen Jugend Wervahrlager der Sicherheitspolizei in Litzmannstadt".

Istnienie owego obozu było zatajane przez Niemców. Nikt w Łodzi i w całej okupowanej Polsce nie miał najmniejszej wiedzy o wydzieleniu z części getta łódzkiego w tym celu.

Do owego obozu Niemcy zwozili polskie dzieci w wieku 2 - 16 lat z oskarżeniami rzekomo popełnionych przestępstw.

Często w obozie znajdowały się dzieci rodziców politycznie i patriotycznie zmagających się z okupantami niemieckimi.

W obozie nie było komór gazowych, krematoriów, ale dzieci były mordowane głodem, biciem, polewaniem wodą na mrozie i śniegu.

MORDERCZY BLOK DLA DZIECI BEZWIEDNIE ODDAJĄCYCH MOCZ

Specjalną rolę w owych zbrodniach odegrał utworzony "blok dla dzieci bezwiednie oddających mocz".

W czasie pobytu w tym bloku  dzieci były głodzone, bite palkami przez policjantki żydowskie, niejednokrotnie po głowach. Gdy policjantki żydowskie oddawały Niemcom dzieci, którym uniemożliwiły ucieczkę i biły do nieprzytomności dostawały bochenek chleba.

 Autor przygotowując niniejszą pracę miał na celu udostępnienie opinii publicznej informacji o istnieniu w latach 1942-1945 obozu dla polskich dzieci w łódzkim getcie (Polen Jugendverwahrlager der Sicherheitspolizei in Litzmannstadt). Do tej pory nie powstała historiografia, ani monografia związana z tym obozem zagłady polskich dzieci.

Jak wynika z ustaleń autora, w obozie tym w latach jego istnienia więziono rotacyjnie ok. 10-20 tysięcy dzieci w wieku 2-16 lat. Po ukończeniu szesnastego roku życia kierowano je do niemieckich obozów zagłady.

Dotąd brak dokładnych danych ile dzieci zginęło w obozie w Łodzi. Wiadomo jedynie, że ocalało ok. 900 dzieci w różnym wieku obojga płci. Nie zachowała się żadna dokumentacja, na podstawie której dałoby się oszacować liczbę ofiar. Ponadto w niemieckich spisach często fałszowano przyczynę śmierci.

ATAK KUSTOSZA HISTORYCZNEGO MUZEUM TRADYCJI NIEPODLEGŁOŚCIOWYCH W ŁODZI WOJCIECHA ŹRÓDLAKA NA PRAWDĘ HISTORYCZNĄ  - TO GÓWNO - PLAGIAT W OLEJU PATRIOTYCZNYM.

WOJCIECH ŹRÓDLAK - PUBLICZNIE

"MORD POLSKICH DZIECI W ŁÓDZKIM GETCIE" TO SZUMAŃSKIE BREDNIE, GÓWNO -Z GŁOSEM ŁÓDZKIEGO ŚRODOWISKA HISTORYCZNEGO W TLE.

- WOJCIECH ŹRÓDLAK "HISTORYK" POPRAWNY POLITYCZNIE. NEGUJE ZBRODNIE NIEMIECKIE W POLSCE  NAZYWAJĄC JE  BREDNIAMI I GÓWNEM.

brednie panie Szumański, brednie.....to jest gówno,
Wojciech Źródlak, śr., 29/01/2014 - 19:13

 Panie Szumański, czas kończyć pisać takie brednie w stylu "Mord polskich dzieci w łódzkim getcie". Napisz Pan następne 4.000 wierszy, może ktoś to przeczyta. Ja na pewno nie...

A dla osób postronnych:

MORD POLSKICH DZIECI W ŁÓDZKIM GETCIE TO SZUMAŃSKIE BREDNIE, GÓWNO -Z  GŁOSEM ŁÓDZKIEGO ŚRODOWISKA HISTORYCZNEGO W TLE

Ta moja recenzja jest głosem łódzkiego środowiska historycznego. Ponieważ tak się stało, że mnie najszybciej "trafiło" jak przeczytałem te "to szumańskie gówno, brednie" o obozie przy ul. Przemysłowej i napisałem recenzję, to pospołu uznano, że to wystarczy, że nie ma się co dalej nad tym szkodliwym - również antysemickim - "bzdetem", schylać.

Panie Szumański zapewniam Pana, że nikt z kręgu łódzkich historyków tego okresu (1939-1945) nie zamierza z Panem wieść dyskusji. Nie ma o czym i nie ma z kim. Szkoda czasu i nerwów...

GŁOS PUBLICYSTKI  - GÓWNO - WOJTKU DIBRZE ŻEŚ TO OPISAŁ

"Wojtku, bardzo dobrze żeś to opisał. Aż za delikatnie, biorąc pod uwagę wartość tego gówna.

MUZEUM HISTORII RUCHU REWOLUCYJNEGO

MUZEUM TRADYCJI NIEPODLEGŁOŚCIOWYCH W ŁODZI- POLSKA ZJEDNOCZINA PARTIA ROBOTNICZA -powstałe w 1959 roku pod nazwą „Muzeum Historii Ruchu Rewolucyjnego”.


Opracowanie Aleksander Szumański , świadek historii - dziennikarz niezależny, korespondent światowej prasy polonijnej, akredytowany (USA) w Polsce w latach 2005 - 2014, ścigany i skazany na śmierć przez okupantów niemieckich.

Kombatant - Osoba Represjonowana - zaświadczenie o uprawnieniach Kombatantów i Osób Represjonowanych nr B 18668/KT3621.

Członek Stowarzyszenia Żydów Kombatantów i Poszkodowanych
w II Wojnie Światowej. Nr leg. 122.

Data:
Kategoria: Gospodarka
Tagi: #zbrodnie

Aleksander Szumański

Aleszum.blog - https://www.mpolska24.pl/blog/aleszumblog111111

Lwowianin, korespondent światowej prasy polonijnej w USA, Kanadzie,RPA, akredytowany w Polsce. Niezależny dziennikarz i publicysta,literat, poeta, krytyk literacki.
Publikuje również w polskiej prasie lwowskiej "Lwowskie Spotkania".

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.