Uroczystości tradycyjnie rozpoczęła msza św. w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. Następnie uczczono pamięć poległych pod Pomnikiem - Krzyżem na placu przed kopalnią, który od dziś nosi nazwę Plac NSZZ Solidarność.
W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele najwyższych władz i instytucji państwowych, rodziny poległych, uczestnicy strajku sprzed 28 lat, członkowie Solidarności, górnicy z Wujka, mieszkańcy Katowic, przedstawiciele władz wojewódzkich i samorządowych oraz organizacji społecznych.
List prezydenta Lecha Kaczyńskiego do uczestników uroczystości odczytała minister z jego kancelarii, Bożena Borys-Szopa. Prezydent oddając hołd poległym dziękował też żyjącym uczestnikom strajku, rannym i więzionym, że „już wówczas swoją odwagą i determinacją zaświadczyli, że w naszym kraju można i trzeba jednoznacznie oddzielić dobra od zła, prawdę od kłamstwa, a sprawiedliwość od niesprawiedliwości".
- Górnicy tu nie zabiegali o zaszczyty. Upominali się o to, co dla każdego człowieka jest bardzo ważne, być może najważniejsze - upominali się o godność. O to, żeby w Polsce można było żyć godnie - mówił pod Pomnikiem - Krzyżem wicepremier Waldemar Pawlak. - Ich ofiara, krew i życie zobowiązuje nas wszystkich, żebyśmy starali się przyczynić do tego, żeby w Polsce można było żyć godnie. Do godności nie są potrzebne statystyki, wyniki w PKB, ale poczucie, że każdy ma tu przyjaciół, wsparcie, możliwość szczęśliwego życia - mówił Pawlak.
Przedstawiciele Społecznego Komitetu Pamięci Górników z KWK Wujek podziękowali wicepremierowi za decyzję o wypłaceniu rodzinom ofiar po 200 tys. zł odszkodowania z zysku Katowickiego Holdingu Węglowego, do którego należy kopalnia Wujek. - To jedyny polityk, który dotrzymał słowa, które tu padło - mówił szef Komitetu, Krzysztof Pluszczyk.
Przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ Solidarność Janusz Śniadek w przemówieniu podkreślał, że wywalczona wolność nie przyniosła pracownikom w Polsce poczucia bezpieczeństwa. - Trwa nieustanny atak na związki zawodowe, na reprezentację pracowników. Zapowiada się uderzenie w prawo pracy. Dla elit politycznych i gospodarczych pracownik to wyłącznie pozycja w kosztach, które trzeba ograniczać - mówił szef Solidarności.
Przewodniczący KK stwierdził też, że ta upragniona wolność nie przyniosła sprawiedliwości. Ocenił, że polski wymiar sprawiedliwości ciągle nie zmył z siebie hańby, którą okrył się w czasach PRL-u.
Śniadek nawoływał do aktywności społecznej. - Nie wolno być obojętnym. Stając z boku marnujemy naszą wolność. Nie wolno uciekać od odpowiedzialności za dobro wspólne. Jesteśmy to winni naszym braciom, którzy za naszą wolność oddali swoje życie - podkreślał Śniadek.
W uroczystościach uczestniczył też prezes Narodowego Banku Polskiego, Sławomir Skrzypek. Zapowiedział, że przypadającą za dwa lata 30. rocznicę tragedii bank uczci wydając specjalną monetę, poświęconą poległym górnikom z Wujka.
Zamieścił Wajcha
Źródło: portal NSZZ Solidarność Region Śląsko-Dąbrowski.
mPolska24
