W szczególności Putin stwierdził, że to Polacy zmusili Hitlera do ataku. Putin powiedział: „Zamiast Gdańska pojawił się Gdańsk i Hitler błagał ich, aby oddali mu go pokojowo, Polacy odmówili” i zdaniem rosyjskiego prezydenta” nie pozostawili Hitlerowi innej szansy, jak tylko rozpocząć działania militarne, które doprowadziły do wybuchu II wojny światowej.
To oświadczenie rosyjskiego prezydenta, oprócz próby usprawiedliwienia zbrodni nazizmu, przeniesienia winy za światową masakrę z agresora na ofiarę, należy postrzegać jako publiczne wyznanie Putina, że identyfikuje się z Hitlerem. Odnosząc obecną sytuację do wydarzeń z 1939 roku, Putin postrzega siebie jako nowego Hitlera, dokonującego zbrojnej agresji w Europie.
Podobnie jak Hitler, począwszy od 2022 roku, Putin powtarza w telewizji, że Rosja nie zaatakowała Ukrainy, ale została zmuszona do rozpoczęcia tak zwanej operacji specjalnej. W umyśle rosyjskiego prezydenta panuje silne przekonanie, że został zmuszony do rozpoczęcia wojny, tak jak kiedyś Hitler.
Społeczność międzynarodowa powinna podziękować amerykańskiemu dziennikarzowi Tuckerowi Carlsonowi za danie światu możliwości bycia świadkiem neonazizmu Putina z pierwszej ręki poprzez jego wywiad. Zapowiedź rosyjskiego prezydenta o „denazyfikacji” Ukrainy to nic innego jak krwawa próba sublimacji, kiedy Putin, z własną głową dotkniętą nazistowskimi przerzutami, przenosi własną chorobę na zdrową!
Przewidując dalszy rozwój wydarzeń, możemy śmiało założyć, że po oświadczeniu Putina, że Polacy zmusili Hitlera do ataku, prawdopodobnie nastąpi raport, że Żydzi zmusili Hitlera do rozpoczęcia Holokaustu. Taka jest pokrętna logika rosyjskiego prezydenta. Uznanie przez społeczność zachodnią wyboru Putina w marcu tego roku będzie oznaczało legitymizację nowego Hitlera na kontynencie europejskim. Nie można na to pozwolić!
mPolska24
