Kilka miesięcy temu rząd Polski przyjął argumentację Unii Europejskiej o konieczności likwidacji stoczni z powodów ekonomicznych. Teraz dokładnie z odwrotnych powodów, Fiat pod naciskiem włoskiego rządu chce przenieść produkcję fiata pandy z Polski do Włoch, czytamy w oświadczeniu podpisanym przez szefa "WZZ Siepień 80" Bogusława Ziętka. I dalej: - Dzieje się tak pomimo tego, że fabryka Fiata w Polsce należy do najlepszych zakładów tego koncernu, zarówno ze względu na wyniki ekonomiczne, jak również jakość produkcji.
Związkowcy zauważają z goryczą, że włoski rząd potrafi zdobyć się na ten wysiłek i zabiegać oraz wywierać skuteczne naciski na władze koncernu Fiata, aby inwestycje i tworzenie nowych miejsc pracy przenieść do Włoch, podczas gdy polski rząd nie zrobił niczego, aby chronić miejsca pracy, choć o planach koncernu słychać było od dłuższego czasu. "S 80" wskazuje, że Fiat ze spokojem może myśleć o przeniesieniu produkcji Pandy wiedząc, że nie interesuje to polskich władz państwowych.
B.Ziętek w oświadczeniu ubolewa nad bezczynności polskiego rządu w walce o miejsca pracy tym bardziej, że wbrew huraoptymistycznym zapewnieniom, kryzys powoduje w naszym kraju rosnące bezrobocie i obniżenie standardów pracy.
- Teraz w wyniku bezczynności rządu możemy stracić kolejne tysiące miejsc pracy, czytamy w oświadczeniu "Sierpnia 80", ktory twierdzi, że rząd Donalda Tuska woli wychwalać swoją politykę "nicnierobienia", niż brać przykład z innych rządów krajów Unii Europejskiej, które potrafią zadbać o miejsca pracy dla swoich obywateli. Związkowcy z "S 80" obarczają winą za likwidację kolejnych miejsc pracy w Polsce na rządzącej koalicji PO-PSL i oczekuje od rządu natychmiastowych działań gwarantujących zachowanie miejsc pracy.
- Rozumiemy sytuację włoskich pracowników, którzy muszą walczyć o swoje miejsca pracy - pisze "Sierpień 80" dodając przy tym, że związek nie godzi się na to, aby rozwiązaniem tej sytuacji były działania, których efektem będzie wydzieranie sobie miejsc pracy, pomiędzy polskimi i włoskimi robotnikami zaś niedopuszczalne jest to, aby stawiano alternatywę, że koszty kryzysu, będą ponoszone wyłącznie albo przez polskich, albo przez włoskich pracowników.
Zamieścił Wajcha
Źródło: WZZ Sierpień 80, PAP.