Według komunikatu NFZ od poniedizałku obowiązuje to rozwiązanie, a oświadczenie o zgłoszeniu do ubezpieczenia zdrowotnego powinno zawierać dane pacjenta z datą urodzenia, PESEL-em, nazwą instytucji, która zgłosiła pacjenta do ubezpieczenia oraz oddział NFZ, do którego pacjent jest zgłoszony.
W NFZ poinformowano mnie, że „komunikat jest wynikiem porozumienia ministra zdrowia z Naczelną Radą Lekarską”, do którego doszło w piątek. Oczywiście sprawa nie jest do końca rozwiązana, bo lekarze nadal nie chcą potwierdzać na receptach prawa do refundacji, bo twierdzą, że nie są w stanie zweryfikować ubezpieczenia pacjenta. Po spotkaniu wydano specjalne oświadczenie, ale ono nie ma żadnej mocy prawnej, bo nie można zmieniać uwarunkowań prawnych na podstawie zarządzenia ministra zdrowia.
Jak to zwykle bywa życie pokaże w praktyce jak będzie z tą refundacją leków w 2012 roku. Ale ja już dzisiaj postanowiłem to sprawdzić i udając pacjenta odwiedziłem kilka przychodni oraz obdzwoniłem tego typu placówki w różnych rejonach Polski. A wynik był porażający, bo nikt o tym komunikacie NFZ ws. oświadczenia nie słyszał. Czyli było wielkie halo, a życie swoje. Jednak warto o tym wiedzieć, by nie dać się wyrolować w okienku przychodni, gdy zapomnimy podbić książeczkę zdrowia lub nie zabierzemy ze sobą innego potwierdzenia zgłoszenia do ubezpieczenia zdrowotnego.
Fiatowiec