Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Nowy Ekran: Łażący Łazarz mówił... Z regulaminu wynika...?

W Nowym Ekranie pisać każdy może, jeden lepiej a inny gorzej, by zyskał właściciel? Blogerzy to nie jest ciemny lud, który można mamić papką medialną wypływającą nawet z ust prawnika? Czas przerwać milczenie bo miało być inaczej, a wyszło jak zwykle?

 Szanowna Redakcja portalu, a raczej jej szefowie zafundowali nam w regulaminie Nowego Ekranu dział „Prawa autorskie”. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że blogerzy przekazują swoją własność intelektualną za darmo. Zapowiedzi gdy tworzono ten serwis były jednak inne. W wywiadzie jakiego udzielił mi Łażący Łazarz twierdził – „(…)przewidujemy mechanizm, dzięki któremu autor będzie mógł partycypować w dochodzie z reklam w stopniu, w jakim ten dochód wypracuje. Czym lepszy autor, częściej czytany i komentowany tym bardziej zostanie doceniony finansowo” – zapowiadał obecny Redaktor Naczelny Nowego Ekranu.

Jednak rzeczywistość zweryfikowała te szumne zapowiedzi? A może zmienił się punkt widzenia szefa portalu ze względu na miejsce siedzenia? Trudno dzisiaj powiedzieć, ale ciekawostką jest to, co czytamy w dziale „Prawa autorskie”!

W punkcie 4. Regulaminu serwisu Nowy Ekran napisano – „Użytkownik upoważnia Administratora do wykorzystywania zamieszczanych przez użytkownika w Serwisie treści i innych materiałów w celach promocyjnych i reklamowych Serwisu w innych mediach, a także do nieodpłatnej publikacji w formie drukowanej (np.: ulotka, biuletyn, czasopismo etc..) oraz kopiowania ich na użytek innych poddomen serwisu. Użytkownik oświadcza, iż posiada wszelkie niezbędne zgody, w tym osób, których wizerunki widnieją lub są wskazane na w/w materiałach, i upoważnia niniejszym Administratora do ich wykorzystywania w zakresie określonym powyżej” – A więc pracujcie na chwałę „Pana” swojego, by ten was wydymał?

To jeszcze nie wszystko, bo w punkcie 5. „Regulamin” stwierdza się, że oddajemy swoją własność intelektualną za darmo. Okazuje się bowiem, że zapisano wprost – „Użytkownik udziela Administratorowi bezpłatnej licencji na wykorzystanie  wpisów na swoich Blogach i swoich komentarzy do celów promocji i reklamy Serwisu, jak również do rozpowszechniania w innych mediach. Licencja jest bezterminowa i niezależna od obecności bądź wygaśnięcia profilu użytkownika w serwisie” – Blogerzy zrzekają się w tej sytuacji wszelki praw do swoich tekstów? W dodatku za darmo? W myśl zasady, że raz opublikowany tekst na portalu oddajamy na wieczne użytkowanie nieodpłatnie Nowemu Ekranowi?

W tej sytuacji były szumne zapowiedzi Łażącego Łazarza, a wyszło jak zwykle? Nie wiem jak mi to wytłumaczy szef portalu, ale ja czuję się oszukany. Nie chodzi mi tutaj o kasę, bo ja i tak będę pisał swoje, jestem niezależnym Blogerem. Ale przyszedł czas, żeby na Nowym Ekranie zapanowały zdrowe zasady, które sam zapowiadał w wywiadzie słowami – „U nas nikt nigdy nie wyleci za poglądy polityczne. Najwyżej sobie nie poradzi w walce na argumenty i czmychnie. Jest różnica w podejściu, prawda? I nawet jak ktoś w Ekranie będzie krytykował Ekran, to proszę bardzo, jego zbójeckie prawo, byle rzeczowo i bez łaciny podwórkowej” – po tym jak usunięto jego konto z Salonu24. Powiem szczerze, że wierzyłem mu w to co mówił, ale obecna praktyka dnia codziennego pokazuje coś innego (usunięcie konta Blogera Cierpisza o czym pisze Demaskator TUTAJ)? Nie mnie to oceniać, bo to powinni ocenić użytkownicy portalu.

Jednak w tej sytuacji jasno wynika z tego zestawienia wypowiedzi Łażącego Łazarza (TUTAJ) i praktyki, że teoretycznie nieszybko Blogerzy zobaczą kasę za swoją pracę. W dodatku skoro portal, a raczej szefowie i spółka Nowy Ekran chce wydawać papierową wersję NE, między innymi w oparciu o teksty napisane przez Blogerów, to kto na tym ma zarabiać? Bo być może już niebawem okaże się, że szefowie na tym zarobią... a Blogerzy? To jednak nie wszystko, bo w całej tej układance Blogerzy za darmo biorą na siebie odpowiedzialność za tekst, za fotografię, za prawa autorskie do zdjęć? A za co odpowiada Nowy Ekran? Tylko za liczenie kasy i księgowanie ewentualnych zysków?

Obecnie zastanawiam się, jak to się mogło stać, że właściwie nie zinterpretowałem wypowiedzi RedNacza NE już po stracie portalu, gdy udzielał mi kolejnego wywiadu (TUTAJ) - przecież już wtedy zapowiadał – „Blogerom nikt nie płaci za wierszówkę, oni to robią z serca – i Nowy Ekran widzi w tym wielki potencjał i siłę” – to, że nie będzie płacił ludziom piszącym na Nowym Ekranie.

Łażący Łazarz we wspomnianym już wywiadzie, którego mi udzielił zapowiadał również – „Nie zamierzamy po raz kolejny kopiować doniesień agencyjnych. A jeśli już takie doniesienie się pojawi, to w dziale Media Watch Blogerzy zweryfikują tzw. „fakty prasowe” i odniosą je do tego, co tak naprawdę się wydarzyło” – a jak to wygląda na Nowym Ekranie może nam wyjaśni „ekspert” Jan Piński, bo ma sporą w tym praktykę? Już nie będę pisał o tym. Co ten dziennikarz „wyrabia” w swoich wpisach na NE, bo tj. „Wręcz Przeciwnie” do tego co zapowiadał tak szumnie Tomasz Parol?

Wiem, burzy się krew w żyłach? Ale bez oczyszczenia atmosfery wokół Nowego Ekranu i wyjaśnienia zaistniałej sytuacji nic się tutaj nie zmieni. Ja pytam i oczekuję rzetelnej oraz merytorycznej odpowiedzi, bo nie interesuje mnie słowne lawiranctwo…

Fiatowiec

Źródła: W tekście wykorzystano fragmenty wypowiedzi Łażącego Łazarza z wywiadów:

http://fiatowiec.nowyekran.pl/post/463,gry-nauczyly-mnie-korzystac-z-wyobrazni-oraz-sztuki-myslenia-lateralnego

http://fiatowiec.nowyekran.pl/post/6230,nowy-ekran-od-kuchni-czyli-wolnosc-nie-jest-nam-dana-raz-na-zawsze

Wskazano na zasygnalizowany problem przez Demaskatora w tekście pt. „Nowy Ekran – zawiedzione nadzieje”, podaję link:

http://socjologiakrytyczna.nowyekran.pl/post/45133,nowy-ekran-zawiedzione-nadzieje

 

Data:
Kategoria: Polska

Fiatowiec

Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi. - https://www.mpolska24.pl/blog/zawsze-na-strazy-prawa-opinie-i-wywiady-z-ciekawymi-ludzmi

Fiatowiec: bloger, dziennikarz obywatelski, publicysta współpracujący z "Warszawską Gazetą". Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.