Gruchnęła wiadomość, że Donald Tusk płacze oglądając „Króla Lwa” z córką. Musiał go oglądać 9 kwietnia 2010 roku i płakać jak bóbr, skoro łez na 10 kwietnia 2010 w Smoleńsku już nie starczyło. Ale kto się dziwi Donaldowi, że płacze kiedy kołysze go słodka piosenka:
Pumba: Hakuna Matata, to znaczy nie martw się.
Timon: Hakuna matata, jak cudownie to brzmi.
Pumba: Hakuna matata, to nie byle bziiik!
Timon: Już się nie martw, aż do końca twych dni!
Timon i Pumba: Naucz się tych dwóch radosnych słów:
Timon: Hakuna Matata!
Simba: Hakuna Matata?
Pumba: Owszem, to nasze motto.
Simba: Co to jest motto?
Timon: Miło w piątek, miło w świątek, ahahahaaa (śmiech)
Pumba: Hahahaaa(śmiech). Wiesz co mały, te dwa słowa rozwiążą wszystkie twoje problemy.
Timon i Pumba: Hakuna matata, jak cudownie to brzmi. Hakuna matata, to nie byle bziik!
Simba: I już się nie martw, aż do końca twych dni!
Timon: Tak śpiewaj mały !
Timon i Simba: Naucz się tych dwóch,
Pumba: Radosnych słów,
Timon, Pumba i Simba: Hakuna Matata!
Timon: Powiem ci, że to klawe życie.Ż adnych nakazów, obowiązków... Uuu, te są jak z kremem! A najważniejsze: nie martw się! Co ty na to?
Simba: Niech będzie. Hakuna matata. Fiuump! (połyka robala) Mniam, mniam (mlaska) Ohydne. Ale sycące!
Timon: O to chodzi!
Timon i Pumba: Hakuna matata, hakuna matata, hakuna matata.
Simba: I już się nie martw, aż do końca twych dni!
Timon, Pumba i Simba: Naucz się tych dwóch radosnych słów! Hakuna matata
A w międzyczasie nasz Król Lew eksportuje bezrobocie do Wielkiej Brytanii, co tak zachwyca premiera Camerona, że planuje on obcięcie świadczeń imigrantom. Nasi rodacy będą wkrótce śpiewać "Hakuna matata" pod mostami w Londynie:
http://monsieurb.neon24.pl/post/100298,tusk-eksportuje-bezrobocie
Manifest polityczny
Król Lewego