Byłem przekonany przez większość mojego życia że to my obywatele kreujemy przyszłość i to od naszego wyboru w wyborach zależy jak będzie w państwie. Wmawiano nam że nie mamy prawa krytykować, gdy sami nie chodzimy na wybory i nie głosujemy. Tak głęboko nam wpajano że nawet sam zacząłem to robić. Teraz po głębokiej zadumie wiem że to nie prawda, bo teraz w tych czasach nic nie zmienimy w naszym kraju bez względu ile osób pójdzie na wybory i kto je wygra. Postulaty społeczne oraz prośby poszczególnych grup społecznych obywają się bez echa i rządzący są głusi na nasze wołania.
Tak często i bardzo nas oszukują że się do tego przyzwyczailiśmy i myślimy iż to był nasz wybór że głosowaliśmy za tą partią, więc wybraliśmy jej działania. Jednak partie wygrane nie spełniają tego co mają w programie, bo to co się teraz dzieje może być chyba tylko w programie samego diabła. Co to za różnica czy wygra prawica, lewica czy centrum? To są tylko słowa i nie koniecznie muszą iść za tym czyny.
Czy ktoś widział żeby jakaś partia mająca w programie obniżanie podatków to dążyła do tego? Czy tanie państwo jest realizowane? Może oddłużanie państwa jest realizowane? Może i jest, ale kosztem społeczeństwa na kilka pokoleń jak praca do śmierci i wielkie akcyzy na paliwa itp., czy podatki na środki i ubranka dla dzieci i niemowląt. Tak właśnie chcieli pomóc rodzinom przy dzieciach i stworzyć przyjazne państwo dla tych co chcą mieć dzieci.
Oczywiście partie mają w programach zobowiązanie że powstrzymają imigrację naszych obywateli i zrobią tak by nasi obywatele powrócili i co zrobili? Spowodowali iż wszyscy młodzi chcą wyjechać bo brak pracy za godną pensję. Brak możliwości mieszkaniowych chyba że zarabia się 5000 PLN, to wtedy banki cię przyjmą z otwartymi rękoma. Tak też właśnie partie wykonują zadania ze swoich programów i nie ma tutaj wyjaśnień że to wina rządzących bo każda partia może walczyć o to i wdrażać swoje postulaty. Mają takie narzędzia jak koalicję, parlament inicjatywę ustawodawczą gdzie mogą dawać swoje propozycje. Mogą w to wciągnąć media i na pewno by im pomogły jeżeli to było by dla dobra społeczeństwa. A nawet zwykli obywatele by pomogli i zapewne skutecznie. Nie ma silniejszego głosu jak głos zwykłych obywateli którzy mogliby skutecznie się przeciwstawić złym ustawom i rozporządzeniom.
No cóż. Musiałem to napisać i myślę że wielu z was ma podobne odczucia.