Zastanawiam się od jakiegoś czasu, czym że jest wolność w pełnym tego słowa znaczeniu? Czy czujemy się wolni bo nazywamy wolnością demokrację i to że możemy głosować w wyborach? Może demokracja to niewidoczna klatka która ma nas trzymać w ryzach i to tak fantastycznie zrobiona że nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego że jesteśmy jej więźniami. Ten tak zwany MATRIX w demokracji gdzie jesteśmy uwięzieni we własnych fałszywych wyobrażeniach iż jesteśmy wolni. Czy naprawdę jesteśmy wolni bo mamy wybór? A czymże on jest jak nie fałszywe pojmowanie wolności? Czy wybór to nie jest fałszywie ofiarowany przez władców by tak naprawdę trzymać lud w ryzach i nim manipulować?
Proszę zobaczyć jaką mamy wolność. Ciągłe kontrole, nakazy i zakazy poprzez ustawy, monitoring i spis ludności. Dowody osobiste coraz bardziej wymyślane, telefony komórkowe i podsłuchy z których połowa jest bez nakazu. Już nie mówię o komputerze i internecie gdzie tutaj mają największą nas nami kontrolę jak czytanie maili i przeglądanie zawartości waszych dysków. Mój program antywirusowy codziennie prawie wykrywa trojana. Kto wie co i kto się za tym kryje? Czy jeżeli staniesz się niewygodny, za dużo będziesz pytał i pisał o czymś co im przeszkadza.
Powinna się znaleźć grupka fanatyków którzy zajmą się prawdziwą twarzą tej domniemanej wolności. Najpierw rozbiory Polski, Wojny z krzyżakami i pierwsza oraz druga wojna światowa. Później komuna i teraz demokracja. Pod każdym z powyższych kryje się tylko walka, inwigilacja jak i fałszywa wolność. Miejcie oczy otwarte i komunikujcie się bo myślę że niedługo ludzie przejrzą na oczy i zobaczą że to nie wolność ale MATRIX zwany demokracją by nam zamydlić oczy prawdą. Jak zauważyliście to wiele rzeczy które kiedyś był w fantastyce, teraz się ziszcza dzięki naukowcom. Ten film MATRIX także pokazuje nam prawdę. Jednak nie chodzi o zasłonę w kształcie wirtualnego świata, ale w kształcie demokracji. Przesłane poprzez zakodowane wiadomości jak niegdyś to robił Nostradamus. Dziękuję za przeczytanie i jak uważacie mnie za wariata to trudno, ale skoro jestem niby wolny to mogę chyba pisać co chcę:)
"Czegóż płaczesz? - staremu mówił czyżyk młody -
Masz teraz lepsze w klatce niż w polu wygody.
Tyś w niej zrodzon - rzekł stary - przeto ci wybaczę;
Jam był wolny, dziś w klatce - i dlatego płaczę"."
"Ptaszki w "latce" - Krasicki
"Człowiek obdarowany wolnością nie jest niczym innym aniżeli wyzwoleńcem, libertinusem, psem, który wlecze za sobą resztki łańcucha; jest niewolnikiem w szacie wolności – jak osioł w lwiej skórze."
Stirner
http://pl.wikipedia.org/wiki/Homo_sovieticus
"W Polsce termin homo sovieticus upowszechnił ks. Józef Tischner. W jego interpretacji termin miał odmienne znaczenie. Według niego homo sovieticus to: "zniewolony przez system komunistyczny klient komunizmu – żywił się towarami, jakie komunizm mu oferował. Trzy wartości były dla niego szczególnie ważne: praca, udział we władzy, poczucie własnej godności. Zawdzięczając je komunizmowi, homo sovieticus uzależnił się od komunizmu, co jednak nie znaczy, by w pewnym momencie nie przyczynił się do jego obalenia. Gdy komunizm przestał zaspokajać jego nadzieje i potrzeby, homo sovieticus wziął udział w buncie. Przyczynił się w mniejszym lub większym stopniu do tego, że miejsce komunistów zajęli inni ludzie - zwolennicy «kapitalizmu». Ale oto powstał paradoks. Homo sovieticus wymaga teraz od nowych «kapitalistów», by zaspokajali te potrzeby, których nie zdołali zaspokoić komuniści. Jest on jak niewolnik, który po wyzwoleniu z jednej niewoli czym prędzej szuka sobie drugiej. Homo sovieticus to postkomunistyczna forma «ucieczki od wolności», którą kiedyś opisał Erich Fromm" (Tischner, 1992)."
Fragment kazania ks. Jerzego Popiełuszki z 1984
"(...)by pozostać człowiekiem wolnym duchowo, trzeba żyć w prawdzie. Życie w prawdzie, to dawanie prawdzie świadectwa na zewnątrz, to przyznanie się do niej i upominanie się o nią w każdej sytuacji. Prawda jest niezmienna. Prawdy nie da się zniszczyć taką czy inną decyzją, taką czy inną ustawą. Na tym polega w zasadzie nasza niewola, że poddajemy się panowaniu kłamstwa, że go nie demaskujemy i nie protestujemy przeciw niemu na co dzień. Nie protestujemy, milczymy lub udajemy, że w nie wierzymy. Żyjemy wtedy w zakłamaniu. Odważne świadczenie prawdy jest drogą prowadzącą bezpośrednio do wolności. Człowiek, który daje świadectwo prawdzie, jest człowiekiem wolnym nawet w warunkach zewnętrznego zniewolenia, nawet w obozie czy więzieniu. Gdyby większość Polaków w obecnej sytuacji wkroczyła na drogę prawdy, gdyby ta większość nie zapomniała, co było dla niej prawdą jeszcze przed niespełna rokiem, stalibyśmy się narodem wolnym duchowo już teraz. A wolność zewnętrzna czy polityczna musiałaby przyjść prędzej czy później jako konsekwencja tej wolności ducha i wierności prawdzie."
Lord John Acton:
"Wolność polega na świadomym i dobrowolnym wyborze dobra. Wolność to nie moc czynienia tego, co chcemy, lecz prawo bycia zdolnym do czynienia naszej powinności."