Kiedy już przed wiekami Węgrzy bronili granic Europy przed inwazją Ottomanów, przodkowie Junckera i Schulza kopali jeszcze kartofle na polu. Nic dziwnego, że premier Viktor Orban nie przejmuje się lewackim ujadaniem z Brukseli, tylko robi swoje, nie przejmując się, tak jak nasi prowincjonalni politycy, "co to o nim pomyślą w Brukseli".
Węgrzy nie maja łatwo, pisaliśmy już, że zostali cynicznie wkopani w tzw. "kryzys migrantów" przez Brukselę, która przez miesiące patrzyła z założonymi rękami na eskalację sytuacji na granicach Węgier, licząc prawdopodobnie, że fala nielegalnych migrantów rozłoży rząd Orbana:
monsieurb.neon24.pl/post/125628,bruksela-wkopala-orbana
Ale kiedy tylko zorganizowana fala nielegalnych migrantów uderzyła w sąsiednią Chorwację, Chorwacja pękła już po 24 godzinach, a Bruksela w mig zaoferowała jej pomoc, czego Węgrom wcześniej nie oferowano. Cynizm biurokratów z Brukseli jest przerażający i nawet chyba kryminalny.
Na szczęście większość ekspertów, którzy mają trochę oleju w głowie, popiera zdecydowaną akcję węgierskiego rządu w obronie wschodniej flanki Europy. Orbana popiera nawet była szefowa Misia Kamińskiego z izraelskiej firmy wywiadowczej PRISM STRATEGY GROUP:
Like him or don’t, #Orban is the ONLY LEADER who acts & protects, while others talk & fail, #Europe borders
Jest to zdumiewające biorąc pod uwagę fakt, że jej były podwładny Miś Kamiński robi właśnie łaskę na kolanach w Brukseli, wraz z Kopacz. No, ale wiemy, że Miś jest polityczną gnidą, która za pieniądze powie i zrobi wszystko.
Murem za suwerennym premierem Orbanem stoją także znani amerykańscy eksperci ds. bezpieczeństwa i wpływowi niemieccy politycy:
Israel did it. Australia did it. Now Hungary's doing it. At some point even our elites will notice that borders actually can be secured
Seehofer: Orban deserves support, not blame for his efforts which he presented very convincingly at #KlosterBanz@CSU meeting
Dlaczego wiec rząd Kopacz zdradził Węgry i całą Grupę Wyszehradzką? Bo do 25.X jesteśmy rządzeni przez tchórzów i oportunistów.
Czytelnikom, którzy chcą odpocząć od krainy czekoladowego orła, polecamy więc podroż do Budapesztu. Mało kto pamięta, że jeszcze dekadę temu Budapeszt był burdelem Europy, stolicą produkcji filmów porno i miejscem rezydencji szefów mafii, w tym słynnego Siemiona Mogilewicza.
Victor Orban przykładnie oczyścił Budapeszt z szumowin, odrestaurował miejsca pamięci narodowej i przywrócił Węgrom godność. W parlamencie, jednym z najpiękniejszych budynków w Europie, zostało otwarte rok temu nowoczesne centrum dla zwiedzających (Visitor Center), poprzez które można zwiedzać gmach parlamentu i zobaczyć węgierskie insygnia koronacyjne, w tym koronę świętego Stefana. Węgrzy nie mają czterech pustych stadionów po Euro, ale za to dbają o swoje tradycje i tożsamość.
Victor Orban o samobójstwie Europy (podtytuły w języku angielskim)
Zamiast Hurghady zwiedzajcie Parlament w Budapeszcie