Niemcy legalnie zastrzelili polskiego żubra
Niemiecka prokuratura zajmująca się sprawą zabicia polskiego żubra w przygranicznym miasteczku Lubusz nad Odrą, umorzyła postępowanie.
Śledczy uznali, że lokalne władze miały prawo podjąć decyzję o odstrzale zwierzęcia ze względu na bezpieczeństwo mieszkańców. Niemiecki oddział organizacji ekologicznej WWF zapowiada odwołanie od tej decyzji. Zanim zwierzę zostało zabite, kilka lat wędrowało po województwie lubuskim, było m.in.: w Gorzowie, Santoku, Krzeszycach czy Owczarach. W końcu byk przeszedł przez Odrę na stronę niemiecką.
Kiedy zwierzę pojawiło się w przygranicznym miasteczku, lokalne władze natychmiast zareagowały. Decyzję o zastrzeleniu ważącego 900 kg zwierzęcia podjął szef urzędu do spraw porządku i bezpieczeństwa publicznego miasta Lubusz. Władze obawiały się, że spacerujący po ulicach żubr może stanowić zagrożenie dla ludzi i zwierząt.
Niemiecki oddział organizacji ekologicznej WWF złożył w prokuraturze zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Zdaniem działaczy, decydując o zastrzeleniu będącego pod ochroną żubra bez widocznego zagrożenia, dyrektor urzędu popełnił przestępstwo. Niemiecka prokuratura uznała jednak, że zagrożenie dla mieszkańców było i zdecydowała o umorzeniu postępowania przeciwko urzędnikom. W odpowiedzi na tę decyzję niemiecki oddział WWF zamierza zaskarżyć postanowienie do Prokuratury Generalnej.
Polski oddział WWF poinformował, że ze swojej strony nie będzie podejmował kroków prawnych, bo sprawa dotyczy Niemiec, ale wspiera niemiecki WWF w jego sprzeciwie wobec zabicia zwierzęcia.
źródło:polsatnews.pl