– Zyskaliśmy pewność, że nie było tu ingerencji osób trzecich. Ale nie mówimy, że zdarzył się cud. To może ogłosić tylko Stolica Apostolska – mówi ks. Andrzej Dębski, rzecznik białostockiej kurii.
O tym co wydarzyło się w Sokółce pierwszy napisał "Poranny”.
– To wydarzenie nie sprzeciwia się wierze Kościoła, a raczej ją potwierdza. Kościół wyznaje, że po słowach konsekracji, mocą Ducha Świętego, chleb przemienia się w Ciało Chrystusa, a wino w Jego Krew – napisał w specjalnym komunikacje kanclerz kurii ks. Andrzej Kakareko.
Duchowni przypominają, że cuda eucharystyczne zdarzają się niezwykle rzadko. Do tej pory Kościół katolicki potwierdził tylko 132 takie zjawiska.
Jeżeli Watykan uzna cud w Sokółce, będzie to pierwszy potwierdzony cud w Polsce. A wtedy kościół św. Antoniego może stać się miejscem pielgrzymek. – Tak dzieje się na całym świecie – przypomina ks. Dębski.
Więcej o cudzie w Sokółce przeczytasz w linkach pod artykułem oraz w piątkowym Magazynie "Kuriera Porannego".