Prezydentowi zależy, żeby wniosek dot. zwiększenia kontyngentu w Afganistanie to nie były tylko 3 zdania, ale także uzasadnienie, dlaczego mamy to robić i czy Polskę na to stać – mówił w Trójce minister Paweł Wypych.
Prezydentowi zależy, żeby wniosek dot. zwiększenia kontyngentu w Afganistanie to nie były tylko 3 zdania, ale także uzasadnienie, dlaczego mamy to robić i czy Polskę na to stać – mówił w Trójce minister Paweł Wypych.
Minister Paweł Wypych (na zdjęciu) w Programie Trzecim Polskiego Radia powiedział, że do Kancelarii Prezydenta nie wpłynął jeszcze formalny wniosek dotyczący zwiększenia polskiego kontyngentu w Afganistanie. Jak zaznaczył, prezydentowi zależy, by nie były to 3 zdania, ale dobrze umotywowany wniosek, z którego wynikać będzie dlaczego kontyngent ma być powiększony akurat o 600 żołnierzy, jaki jest cel tej misji itd.
Przypomniał też, że decyzja o zwiększeniu kontyngentu jest decyzją rządu RP, a prezydent jako Zwierzchnik Sił Zbrojnych ją akceptuje. Dodał, że choć nie jest to decyzja popularna wśród opinii publicznej, to Lech Kaczyński będzie kierował się polską racją stanu.
Minister podkreślił też, że bardzo ważna jest odpowiedź na pytanie, czy Polskę stać na zwiększenie ilości żołnierzy w Afganistanie, bo jak na razie ze strony rządu płyną w tej sprawie sprzeczne komunikaty.
Pytany, dlaczego prezydentowi zależy na umotywowaniu wniosku, Paweł Wypych powiedział, że ostatnie działania posłów Platformy w komisji hazardowej pokazują, jak ważne jest, by zasady były zachowane. Skandalem nazwał wykluczenie z komisji Beaty Kempy i Zbigniewa Wassermanna za to że, jak podkreślił, jako członkowie rządu zgodnie z prawem wypełniali swoje obowiązki.
Minister stwierdził, że komuś musi bardzo zależeć, żeby afera hazardowa rozmyła się i zauważył, że dziś już nikt nie mówi o lobbowaniu prominentnych polityków Platformy na rzecz biznesmenów związanych z jednorękimi bandytami.
Paweł Wypych pytany o projekt ustawy medialnej przygotowanej przez twórców powiedział, że prezydent jest otwarty na dobre rozwiązania i takie na pewno mogą liczyć na jego poparcie.
Wajcha