No niestety, Tusk, Komorowski i Sikorski doprowadzili nasz kraj do sromotnego upadku na scenie międzynarodowej. Nikt się z nami nie liczy, co więcej niemiecka prasa (na przykład "Der Spiegel") podkpiwa sobie otwarcie z wyboru Tuska na stanowisko zdalnie sterowanego Wysokiego Reprezentanta Republiki Niemiec przy Radzie Europejskiej. Sikorski wkopał nas na całej linii swoimi wybrykami a Komorowski wychodzi dobrze tylko na zdjęciach, i to jeszcze. Słowem wstyd i obciach na całej linii.
No ale czemu się dziwić, skoro jak często mawia Stanisław Michalkiewicz, nasi politycy odbijają się od ściany do ściany w zależności od aktualnie obowiązujących mądrości etapu. Albo kiedy podpiją sobie to krzyczą "Heil Hitler!", tak jak była wschodząca gwiazda Platformy Obywatelskiej, Jacek Protasiewicz, który przecież nawet nie miał dziadka w Wehrmachcie:
http://monsieurb.neon24.pl/post/110351,wywaleni-z-dyplomacji
http://monsieurb.neon24.pl/post/111981,przeczolgana-polska
Przypuszczamy też, że państwa NATO podchodzą z pewną rezerwą do prezydenta RP, którego wybór był oblewany szampanem przez ostatniego szefa pro-moskiewskich Wojskowych Służb Informacyjnych (WSI), generała Marka Dukaczewskiego. Syn generała, Marcin Dukaczewski, jest teraz prezesem Prokom Investments SA, spółki w której pracował protegowany Radka Sikorskiego, Bartosz Jałowiecki, zanim Radek nie dał mu w prezencie ambasady RP w Luksemburgu:
http://monsieurb.neon24.pl/post/72324,po-co-komu-ambasador-prokomu
Jesteśmy zupełnie skompromitowani na scenie międzynarodowej. Więc oprócz przytupywania, pohukiwania i robienia groźnych min, pozostaje nam tylko zbieranie starych czołgów, które inne państwa dają nam w prezencie.
Sorry, taki mamy klimat polityczny ..
Egzemplarze muzealne